Do siedziby Jagiellonii trafiła oferta, w której Trójkolorowi proponują 1,5 mln zł za transfer Roberta Szczota. Pozyskanie tego gracza byłoby dla Górnika sporym wzmocnieniem, tym bardziej, że wiosną podopieczni Henryka Kasperczaka będą walczyć o zachowanie ligowego bytu. Sprzedaż 26-letniego pomocnika za takie pieniądze byłaby ponadto dobrym interesem dla Jagi. Pół roku temu żółto-czerwoni zapłacili bowiem za Szczota tylko 0,5 mln zł, gdy sprowadzali go do drużyny Michała Probierza z ŁKS.
- Wiem, że jest propozycja z Zabrza. Będę rozmawiać z trenerem i szefami klubu. Nie ma piłkarzy, którzy nie są do kupienia ani takich, których nie można sprzedać - powiedział Przeglądowi Sportowemu 26-letni pomocnik.
Mimo dobrych recenzji, Szczot nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy w rundzie jesiennej. - Zdobyłem jednego gola, miałem bodajże trzy asysty. Gdybym strzelił ze cztery bramki i miał tyle samo asyst, uznałbym rundę za udaną. A co do mojego kontraktu z Zabrzem, to szczegółów jeszcze nie znam. Spotkam się z moim menedżerem Mariuszem Piekarskim i będziemy wszystko analizować - stwierdził.
Działacze Jagiellonii przyznają, że otrzymali ofertę sprzedaży Szczota, ale do klubu napłynęły także propozycje transferu dla czterech innych zawodników.