Ile pieniędzy potrzeba na grę w I lidze piłki nożnej? Przypadek Olimpii Grudziądz
Wydatki klubów piłkarskich to nie tylko kontrakty zawodników. To również, między innymi, organizacja meczów domowych czy wyjazdów. O realiach zarządzania klubem opowiedział prezes Olimpii Grudziądz.
Główny wydatek: kontrakty zawodników
Jacek Bojarowski, który jest prezesem klubu z Grudziądza od blisko ośmiu lat, nie ukrywa, że bez znaczącego wsparcia miasta ciężko byłoby funkcjonować w tak wysokiej lidze. Olimpia dysponuje obecnie budżetem w wysokości 4,5 miliona złotych. Dzięki tym pieniądzom funkcjonuje nie tylko klub grający na zapleczu ekstraklasy, ale także drużyny młodzieżowe. - Największym czynnikiem są wynagrodzenia zawodników i sztabu szkoleniowego. Ponadto musimy zaplanować obozy treningowe oraz zorganizować mecze domowe i wyjazdowe, a także zadbać o sprzęt sportowy - powiedział.- Bez pomocy samorządu, które traktują futbol jako możliwość promocji, byłoby ciężko. To też napędza młodzież do trenowania, a to jest dla nas bardzo ważny czynnik - powiedział. Obecnie miasto zapewnia około 50 procent budżetu klubu piłkarskiego. Resztę wypełniają głównie sponsorzy. Z Olimpią współpracuje obecnie prawie 100 firm. Nie wszystkie z nich zapewniają wpływ w postaci gotówki, niektóre mogą świadczyć różne usługi, oferować transport na mecze wyjazdowe, zapewnić sprzęt piłkarski czy wyżywienie piłkarzy.
Na I ligę potrzeba co najmniej 3 milionów
Jak już pisaliśmy, Olimpia dysponuje obecnie budżetem rzędu 4,5 miliona złotych. Sam Jacek Bojarowski, przyznaje, że nie jest to dużo. Dużo większym zasobem finansowym dysponuje jeden z głównych pretendentów do awansu - Zagłębie Lubin. Jego zdaniem, minimalny budżet jaki trzeba mieć, aby funkcjonować na zapleczu ekstraklasy i walczyć o utrzymanie to 3 miliony złotych. Z kolei, żeby marzyć o awansie, potrzeba 6 milionów.
Żużel nie przeszkodzi piłce nożnej
W 2015 roku miasto będzie musiało mieć również na uwadze beniaminka żużlowej ekstraligi - GKM. - Robert Malinowski (prezydent Grudziądza - przyp. red.) jest człowiekiem sportu. Nigdy nie było tak, żeby któryś z klubów miał więcej kosztem drugiego. Budżet jest planowany wcześniej i każdy wie na czym stoi. Sponsorzy lokalni wspomagają obie strony i nie ma na tym tle żadnych konfliktów - uciął wszelkie spekulacje Bojarowski.
Olimpia Grudziądz po 19 kolejkach I ligi plasuje się na 4. miejscu w tabeli ze stratą dziewięciu punktów do lidera z Niecieczy i sześciu do drugiej Wisły Płock. Grudziądzanie rundę rewanżową rozpoczną w sobotę od wyjazdowego meczu z Flotą Świnoujście.