Obcokrajowcy uratują I ligę w Siedlcach?

Przed beniaminkiem z Siedlec runda prawdy. Podopiecznych Carlosa Ferrera czeka niezwykle trudna walka o ligowy byt. Czy zakończona będzie happy endem?

Przypomnijmy, iż drużyna z Siedlec po kilkudziesięciu latach powróciła na ten szczebel rozgrywek. Nadzieje z grą w I lidze biało-niebiescy mieli ogromne. Niektórzy zawodnicy z całą stanowczością powtarzali nawet, iż interesuje ich awans do Ekstraklasy. Rzeczywistość jednak mocno zweryfikowała plany piłkarzy, którzy w rundzie jesiennej nie potrafili sprostać I-ligowym wymaganiom.
[ad=rectangle]
Wobec słabych wyników zespołu oraz 17 miejsca w tabeli, stało się jasne, iż w zespole z Mazowsza dojdzie do sporych zmian. Posadę trenera stracił Daniel Purzycki, pod wodzą którego biało-niebiescy grali w I lidze bardzo defensywny i przewidywalny futbol. Oprócz szkoleniowca, z drużyną pożegnało się aż 10 zawodników. W tym gronie znalazł się między innymi Maciej Tataj, który miał zapewnić Pogoni kilka bramek w rundzie jesiennej. Nic z tego.

Zarząd beniaminka z Siedlec szybko wyciągnął wnioski z jesiennej lekcji. W nowym rozdaniu Pogoń ma zdecydowanie zmienić swój styl gry. Przypomnijmy, iż nowym sternikiem biało-niebieskich został Carlos Alos Ferrer, który był dyrektorem sportowym FCBEscola Varsovia, czyli szkółki słynnej Barcelony w Warszawie. - Sytuacja w tabeli nie jest łatwa - podkreślał Hiszpan. - Moim priorytetem jest poprawa gry kilku zawodników. W meczach oglądanych przeze mnie przemieszczanie się piłkarzy nie było najlepsze, co jest normalne, patrząc na miejsce w tabeli. Poprawić grę mają także nowi piłkarze - dodał szkoleniowiec.

Donald Djousse będzie dużym wzmocnieniem Pogoni?
Donald Djousse będzie dużym wzmocnieniem Pogoni?

Oprócz nowego trenera, w klubie pojawiło się kilku obcokrajowców, którzy mają być sporym wzmocnieniem beniaminka: Antonio Calderon, Donald Djousse, Nicolas Alejandro Chietino czy Carlos Monje Serrano "Chirri", który w sparingach pokazywał się z bardzo dobrej strony.

Pogoń postawiła wszystko na jedną kartę. Zatrudnienie kilku obcokrajowców, którzy w większości nie znają I-ligowych realiów jest sporym ryzykiem. - Chcemy, żeby nowi zawodnicy podnieśli poziom zespołu. Nowi gracze zrobią wszystko, aby utrzymać zespół w I lidze. Czemu stawiamy na obcokrajowców? Pięciu naszych zawodników jest tańszych niż jeden obrońca, który wzmocnił klub z naszej ligi - podkreśla prezes klubu Jacek Kozaczyński.

Pierwsza weryfikacja nowej drużyny z Siedlec nastąpi już w Suwałkach. Terminarz rundy wiosennej nie jest korzystny dla biało-niebieskich, dlatego każdy punkt zdobyty na wyjeździe jest dla Pogoni na wagę złota.

Źródło artykułu: