W 17. minucie spotkania Gergo Lovrencsics walczył w polu karnym Jagiellonii Białystok w powietrzu o piłkę z Karolem Mackiewiczem. Obaj zawodnicy zderzyli się głowami i padli na murawę. Zawodnik przyjezdnych wrócił do gry, ale pomocnik Lecha Poznań opuścił boisko na noszach i został zmieniony przez Dariusz Formellę.
[ad=rectangle]
Lovrencsics został przewieziony na badania do szpitala, które nie wykazały żadnego poważnego urazu. - Bardzo liczyłem na tego zawodnika w tym meczu, ale potoczyło się tak, jak się potoczyło. Jest już po pierwszych badaniach i najprawdopodobniej wszystko z nim w porządku - mówił na konferencji prasowej Maciej Skorża.
Po meczu Węgier chodził o własnych siłach po klubie i wszystko wskazuje na to, że będzie do dyspozycji trener na spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz.
[event_poll=28388]