Sporo emocji, cztery bramki i remis w derbach - relacja z meczu Piast Gliwice - Górnik Zabrze

W derbach Śląska Piast zremisował 2:2 z Górnikiem. Dla gliwiczan strzelali Badia i Szeliga, a dla gości Kosznik i po golu samobójczym Brożek.

Lepiej w ten mecz wszedł Górnik Zabrze. Goście od początku przejęli inicjatywę, ale niewiele z niej wynikało. Pierwszy groźny strzał oddali dopiero w 10. minucie za sprawą Wojciecha Łuczaka, ale na wysokości zadania stanął Dobrivoj Rusov. Dziesięć minut później na poważną próbę bramkarza Piasta Gliwice wystawił Bartosz Iwan. Były zawodnik gliwiczan dostał górne podanie i z prostego podbicia od razu przymierzył. Piłka leciała w okienko, ale w ostatniej chwili Rusov zdołał ją w efektowny sposób sparować. Po chwili w dogodną szansę miał Łuczak, jednak posłał futbolówkę obok słupka.
[ad=rectangle]
Gospodarze odpowiedzieli w 27. minucie. Konstantin Vassiljev wrzucał piłkę w pole karne, a tam czekał już Kamil Wilczek. Najskuteczniejszy gracz Piastunek zdołał jednak tylko lekko trącić futbolówkę i skończyło się na strachu dla przyjezdnych.

Trójkolorowi dopięli swego w 35. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne obrońcy Piasta popełnili festiwal błędów i wykorzystał to niepilnowany Rafał Kosznik, który pewnym strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi. Pięć minut później dwukrotnie swój zespół uratował Pavels Steinbors. Łotysz najpierw uprzedził wychodzącego na czystą pozycję Tomasza Podgórskiego, a po kilkunastu sekundach Kamila Wilczka, który notabene mocno ucierpiał po starciu z rywalem.

Goście nieco się cofnęli, a niebiesko-czerwoni to wykorzystali. Świetne podanie otrzymał Gerard Badia i potężnym uderzeniem z pola karnego zdjął pajęczynę z bramki Steinborsa.

Pierwsze minuty drugiej połowy były dość spokojne. Zabrzanie mieli kilka rzutów rożnych, ale najgroźniejszą akcję przeprowadził Piast. Sasa Zivec ładnie obsłużył Wilczka, a jego próba została zablokowana w ostatniej chwili.

W 64. minucie gliwiczanie wyszli na prowadzenie. Wilczek piętką odegrał do wprowadzonego dwie minuty wcześniej Bartosza Szeligi, a ten płaskim uderzeniem po ziemi z osiemnastu metrów nie dał szans Steinborsowi.

Górnik otrząsnął się nieco dopiero w 79. minucie. Sprzed pola karnego strzelał Łuczak, a Rusov z problemami obronił.

Do Trójkolorowych szczęście uśmiechnęło się w 87. minucie. Po zagraniu w "osiemnastkę" piłkę do własnej bramki skierował Piotr Brożek.

Piast Gliwice - Górnik Zabrze 2:2 (1:1)
0:1 - Rafał Kosznik 35'
1:1 - Gerard Badia 43'
2:1 - Bartosz Szeliga 64'
2:2 - Piotr Brożek 87'(sam)
Składy:
Piast Gliwice:

Dobrivoj Rusov - Tomasz Mokwa, Hebert Silva Santos, Kornel Osyra, Piotr Brożek - Tomasz Podgórski (62' Bartosz Szeliga), Radosław Murawski, Konstantin Vassiljev, Gerard Badia (85' Adrian Klepczyński) - Sasa Zivec (72' Carles Martinez) - Kamil Wilczek.

Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Adam Danch, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera - Roman Gergel, Radosław Sobolewski (29' Oleksandr Szeweluchin), Erik Grendel, Bartosz Iwan (62' Robert Jeż), Łukasz Madej (78' Szymon Skrzypczak), Rafał Kosznik - Wojciech Łuczak.

Żółte kartki: Podgórski, Szeliga (Piast) oraz Iwan, Łuczak (Górnik).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 8800.
[event_poll=28387]  

Źródło artykułu: