W drodze z boiska do szatni na Stade Chaban-Delmas Szwed wygłosił tyradę, którą zarejestrowała jedna ze stacji telewizyjnych. "Ibra" był wściekły na sędziego Lionela Jaffredo, który jego zdaniem wypaczył wynik meczu. - Przez 15 lat kariery czegoś takiego nie widziałem! - grzmiał Ibrahimović, by na zakończenie monologu stwierdzić: - Ten g*** kraj nie zasługuje nawet na PSG!
Zachowanie Ibrahimovicia nie umknęło między innymi ministrowi sportu Patrickowi Kannerowi, który wezwał Szweda do przeprosin. Dwie godziny po zakończeniu spotkania w Bordeaux na oficjalnej stronie internetowej PSG pojawił się komunikat Ibrahimovicia.
[ad=rectangle]
- Moje słowa nie były wymierzone we Francję i Francuzów. Mówiłem tylko i wyłącznie o sprawach piłkarskich. Przegrałem mecz, co akceptuję, ale nie potrafię zaakceptować, że sędziowie nie trzymają się reguł. To nie jest pierwszy raz i jestem tym już zmęczony. Chcę przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni lub źle zinterpretowali moje słowa - napisał gwiazdor PSG i reprezentacji Szwecji.
34-latek występuje nad Sekwaną od 2012 roku. W dwóch minionych sezonach zdobył z PSG dwa mistrzostwa Francji, dorzucając do tego koronę króla strzelców Ligue 1 i tytuł Piłkarza Sezonu.
{"id":"","title":""}
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Strzela piękne bramki i ma jaja.
Nie to co chłoptaś Messi i wymuskany Ronaldo.