W sezonach 2011/2012 i 2012/2013 Manchester City fatalnie wypadł w Lidze Mistrzów i nie zdołał awansować nawet do fazy pucharowej rozgrywek, by w dwóch kolejnych edycjach wyjść z grupy i ulec już w 1/8 finału FC Barcelonie - kolejno 1:4 i 1:3 w dwumeczu.
[ad=rectangle]
- Znów przegraliśmy z silniejszym od siebie zespołem. Bardzo trudno jest pokonać Barcelonę zwłaszcza z Messim w składzie. Myślę, że gdybyśmy wylosowaliśmy inny zespół, mielibyśmy duże szanse. Czy jest progres? Drugi rok z rzędu wyszliśmy z grupy i niestety od razu wpadliśmy na Barcę, przy czym i tak osiągnęliśmy lepszy rezultat niż we wcześniejszych latach - przeanalizował po porażce na Camp Nou Manuel Pellegrini.
- Być może nie mieliśmy w tym sezonie najlepszej okazji do podbicia Europy, ponieważ objęły nas ograniczenia w liczbie zawodników mogących występować w pucharach. Zmniejszono nam także budżet na wzmocnienia, więc był to trudny rok dla klubu - ocenił Chilijczyk, cytowany przez mcfc.co.uk.
The Citizens przegrali w środę tylko różnicą jednego gola, ponieważ świetnie spisywał się Joe Hart. Równocześnie jednak w 78. minucie Sergio Aguero nie zamienił na wyrównującą bramkę rzutu karnego. - W pierwszej połowie Barcelona grała świetnie, a my traciliśmy za dużo piłek. Po zmianie stron podjęliśmy ryzyko i potrafiliśmy kreować dogodne sytuacje. Możemy się teraz zastanawiać, co by było, gdybyśmy wykorzystali rzut karny, ale nie ma to żadnego sensu - zakończył menedżer wicelidera Premier League.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)