Miedziowi rezerwowi - relacja z meczu Miedź Legnica - GKS Tychy

Miedź Legnica w pełni wykorzystała fakt czerwonej kartki dla Muhameda Omicia i w drugiej połowie wypunktowała GKS Tychy. Gole dla gospodarzy po akcjach rezerwowych zdobyli Jorge Kadu i Tadas Labukas.

Dominik Polesiński
Dominik Polesiński
Pierwsza połowa nie dostarczyła spodziewanych emocji. Obie drużyny starały się atakować, ale ich akcje miały raczej charakter zaczepny. Brakowało zdecydowania w poczynaniach ofensywnych, kulała dokładność w wymianie podań, a zagrania otwierającego partnerowi drogę do bramki przez 45 minut nie odnotowano.
Piłkarze Miedzi raz za razem dośrodkowywali w pole karne, ale większość z centr nabijało statystyki, interweniującemu na przedpolu Sebastianowi Przyrowskiemu. Goście oddali na bramkę rywala dwa celne strzały, oba z dystansu, ale za każdym razem Dawid Smug był na posterunku.

Druga odsłona przyniosła więcej emocji, a co najważniejsze oglądano gole. W 50. minucie pięknie z dystansu przymierzył Łukasz Grzeszczyk, ale miejscowemu bramkarzowi na ratunek przyszła poprzeczka.

Trener gospodarzy, widząc brak pomysłu piłkarzy na ofensywę, dokonał zmian. Na boisku pojawili się między innymi Wojciech Łobodziński i Jorge Kadu. Przyszłość pokazała, że były to strzały w dziesiątkę.

Zanim Miedź napoczęła gości, Ci stracili zawodnika. W 65. minucie Muhamed Omić obejrzał drugie "żółtko" i tym samym zdekompletował skład tyszan. Dla Bośniaka przedwczesne opuszczenie boiska powoli staje się normą. Ten sam los spotkał piłkarza w meczu z Arką Gdynia.

W 76. minucie Jorge Kadu wykorzystał dokładne podanie od Tadasa Labukasa i 2 minuty po wejściu na plac gry otworzył wynik. Było to prawdziwe wejście smoka napastnika z Republiki Zielonego Przylądka!

8 minut później ponownie dali o sobie znać rezerwowi, po akcji których zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Tadas Labukas. Jorge Kadu został nieprzepisowo zatrzymany przez rywala, a do futbolówki podszedł Wojciech Łobodziński. Atomowe uderzenie byłego reprezentanta Polski trafiło w poprzeczkę. Piłka wróciła na boisko, gdzie skutecznie do siatki skierował ją snajper z Litwy.

Miedź Legnica - GKS Tychy 2:0 (0:0)
1:0 - Jorge Kadu 76'
2:0 - Tadas Labukas 84'

Składy:


Miedź Legnica:
Dawid Smug - Adrian Mrowiec, Kevin Lafrance, Tomasz Midzierski, Adrian Woźniczka, Yannick Kakoko (78' Kamil Zieliński), Radosław Bartoszewicz, Marcin Garuch (74' Jorge Kadu), Mateusz Szczepaniak, Jakub Chrzanowski (63' Wojciech Łobodziński), Tadas Labukas.

GKS Tychy: Sebastian Przyrowski - Artur Gieraga, Mateusz Grzybek, Tomasz Porębski, Muhamed Omić, Łukasz Grzeszczyk (69' Damian Szczęsny), Marcin Wodecki, Marcin Radzewicz, Jakub Bąk (78' Sebastian Janik), Michał Biskup (62' Rafał Kosiec), Maciej Kowalczyk.

Żółte kartki:
Tomasz Midzierski (Miedź) oraz Muhamed Omić, Artur Gieraga (GKS).

Czerwona kartka: Muhamed Omić /66' za drugą żółtą/ (GKS).

Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×