W kolejce inaugurującej rundę wiosenną katowiczanie doznali bolesnej porażki, przed własną publicznością ulegli Stali Stalowa Wola aż 1:5. W drugim spotkaniu również przegrali, w stosunku 0:1 z Górnikiem Wałbrzych. Natomiast w kolejce numer trzy podejmowali oni Wisłę Puławy, z którą do przerwy prowadzili 2:0, lecz ostatecznie zremisowali 2:2.
[ad=rectangle]
- W pierwszej połowie byliśmy zespołem, który kontrolował przebieg wydarzeń, strzeliliśmy dwie bramki. Nie powinniśmy tracić tej koncepcji gry. Niestety, stało się tak, że po przerwie to Wisła Puławy dyktowała tempo gry, była lepszą drużyną i zdobyła dwa gole. Uważam, że z przebiegu meczu ten wynik jest sprawiedliwy, podzieliliśmy się po równo, aczkolwiek prowadząc u siebie 2:0 nie powinniśmy doprowadzić do takiej sytuacji. Musimy popracować nad koncentracją, nad koncepcją gry, bo w drugiej połowie nie chcieliśmy grać do przodu i tak to się kończy. Pozytywem w całym naszym smutku jest to, że zdobyliśmy pierwszy punkt w tym roku i w tym upatruję płomyk nadziei. Jestem przekonany, że w następnych meczach będziemy funkcjonować już dużo lepiej - powiedział po sobotnim remisie z puławianami Dietmar Brehmer.
Jednak w następnych spotkaniach Rozwój Katowice poprowadzi już inny trener, w poniedziałek 23 marca za porozumieniem stron Brehmer rozwiązał bowiem umowę ze śląskim klubem. Jego miejsce zajął Marek Koniarek, który do momentu pojawienia się w klubie Kamila Kosowskiego pełnił funkcję dyrektora sportowego.
Dietmar Brehmer był trenerem katowiczan począwszy od czerwca 2013 roku, w tym czasie uzyskał z Rozwojem awans do zreformowanej przed bieżącym sezonem II ligi, a ostatnią przerwę zimową spędził jako wicelider rozgrywek. Śląski zespół w najbliższej kolejce, pod wodzą nowego szkoleniowca, zmierzy się na wyjeździe z aktualnym liderem, MKS-em Kluczbork (28 marca, godzina 15:00).