Real wzorem Barcelony pozyska bramkarza z Niemiec? Golkiper Bayeru na celowniku

Do FC Barcelony latem trafił Marc-Andre ter Stegen, a Królewskich może zasilić Bernd Leno, który jest uważnie obserwowany przez wysłanników wicelidera Primera Division.

Ponieważ Iker Casillas jest coraz bardziej zaawansowany wiekowo, Real Madryt poszukuje nowego numeru 1. Królewscy najchętniej sięgnęliby po Thibauta Courtoisa albo Davida de Geę, ale Belg i Hiszpan już występują w wielkich klubach i za ich pozyskanie trzeba by zapłacić fortunę. Stąd też wzięło się zainteresowanie Berndem Leno.
[ad=rectangle]
Golkiper Bayeru Leverkusen dopiero co skończył 23. rok życia, a posiada już bardzo duże doświadczenie - dla Aptekarzy rozegrał aż 166 oficjalnych spotkań i regularnie występuje w młodzieżowej reprezentacji Niemiec. Od Joachima Loewa nie otrzymał jeszcze szansy, ale tylko ze względu na ogromną konkurencję w bramce mistrzów świata.

Uwagę Królewskich mogła zwrócić bardzo dobra postawa Leno w dwumeczu z Atletico Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów - puścił tylko jednego gola przez 210 minut walki, a w serii rzutów karnych obronił jedenastkę egzekwowaną przez Koke, udowadniając, że w bronieniu strzałów z "wapna" należy do ścisłej światowej czołówki.

- Jesteśmy dumni, kiedy wielkie kluby interesują się naszymi zawodnikami, ale myślę, że póki co możemy spać spokojni - komentuje działacz Bayeru Michael Schade, przypominając, że kontrakt mierzącego 190 centymetrów golkipera wygasa dopiero w połowie 2018 roku.

Bayer ponad trzy lata temu wydał na mało znanego wówczas golkipera VfB Stuttgart aż 7,5 mln euro i zgodzi się na jego odejście zapewne tylko w przypadku otrzymania oferty opiewającej na co najmniej 20 mln euro. To spora suma, ale Leno z pewnością ma potencjał, by zostać podstawowym bramkarzem Realu na wiele sezonów.

Źródło artykułu: