Sebastian Ziajka: Lubimy grać późnym wieczorem

Sebastian Ziajka uważa, że późna pora rozgrywania meczów w T-Mobile Ekstralsie odpowiada wielu zawodnikom. Bydgoszczanie w najbliższy wtorek z Pogonią Szczecin zmierzą się dopiero o 20:30.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Piłkarze Zawiszy są rewelacją rundy wiosennej. Bydgoszczanie wygrali cztery mecze z rzędu i włączyli się do walki o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Teraz przed nimi ważne spotkanie z Pogonią Szczecin po przerwie reprezentacyjnej. Doświadczony obrońca gospodarzy Sebastian Ziajka uważa, że dwutygodniowa pauza w rozgrywkach zespołowi bardzo się przydała.

Zwłaszcza w kontekście poprawienia niektórych błędów. - Mogliśmy dzięki tej przerwie jeszcze lepiej przygotować się do kolejnego ligowego spotkania i ten fakt mógł nam tylko pomóc. Na pewno bardzo się cieszymy z obecnej sytuacji, ale wiemy, co jeszcze trzeba zrobić, aby było jeszcze lepiej. Dlatego też odpowiednio właściwie wykorzystaliśmy te dwie tygodnie - tłumaczy Ziajka.

Niebiesko-czarni przeciwko Pogoni Szczecin zagrają dopiero we wtorek o 20:30. Czy taka pora rozgrywania spotkań pomaga piłkarzom? - Oczywiście, lubimy grać o tej porze. To jest jedna z lepszych godzin do rozgrywania spotkań. Teraz ma to może mniejsze znaczenie, ale latem, gdy są upały, to nie ma lepszej pory niż 20:30. Każdy z graczy przygotowuje się indywidualnie, jeśli mecz jest wieczorem. Ponadto dochodzi do tego odprawa i jest czas, aby dobrze się przygotować do meczu - dodał Ziajka.

Bydgoszczanie nie chcą wracać już pamięcią do fatalnej rundy jesiennej, w której wygrali zaledwie dwa spotkania. Obecnie skupiają się wyłącznie na teraźniejszości. - Za bardzo nie chcę się skupiać nad tym, co było pół roku temu, chociażby podczas meczu w Szczecinie. Jeśli będziemy odpowiednio przygotowani i zmobilizowani na sto procent, to zwyciężymy. Nigdy nie patrzę na to też, jakie nazwiska grają u rywali - zakończył Ziajka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×