Szymon Drewniak gra niewiele, ale Lech Poznań wciąż go nie skreśla

Szymon Drewniak od dłuższego czasu nie może liczyć na regularne występy w Lechu Poznań. Czy latem będzie musiał zmienić pracodawcę?

Jesienią 21-latek zaliczał tylko epizody w ekipie Macieja Skorży i wiosną jest podobnie. Rozegrał jedynie 22 minuty w pierwszym półfinałowym starciu Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński (1:3). Do tego dołożył dwa spotkania w III-ligowych rezerwach.

Szymon Drewniak ma spore problemy z przebiciem się do składu i nie brakuje spekulacji, że być może latem Kolejorz zechce się go pozbyć. - Wszystko zawsze zależy od piłkarza. To on musi dawać trenerowi argumenty, by znaleźć się w meczowej osiemnastce - zaznaczył w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wiceprezes klubu, Piotr Rutkowski.
[ad=rectangle]
Nie oznacza to jednak, że sytuacja młodego pomocnika w Poznaniu nie może się poprawić. - Przed nami jeszcze sporo spotkań i potrzebujemy szerokiej kadry. Nie możemy przegrać rywalizacji o mistrzostwo Polski przez braki kadrowe. Każdy zawodnik ma więc szansę na grę - dodał.

- Przyszłość Szymona w nowym sezonie? Ma ważny kontrakt, poza tym on ma 21 lat. To na pewno nie jest wiek, w którym można by go było skreślać. To wciąż młody piłkarz i nasz wychowanek - zakończył Rutkowski.

W całym obecnym sezonie Drewniak zanotował w Lechu pięć występów w T-Mobile Ekstraklasie oraz dwa w Pucharze Polski. Nie zdobył ani jednej bramki.

Źródło artykułu: