Niemożliwe nie istnieje? - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała

W rewanżowym meczu Pucharu Polski Legia Warszawa podejmie w środę Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mistrzowie kraju, po pewnym zwycięstwie przed tygodniem, mogą być już niemal pewni awansu do finału.

Jan Wiśniewski
Jan Wiśniewski
Legia Warszawa do rewanżowego spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała podejdzie umotywowana ostatnim ligowym zwycięstwem nad Piastem Gliwice. W Wielką Sobotę gracze Henninga Berga ograli u siebie podopiecznych Radoslava Latala pewnie 2:0. Bramki dla mistrzów Polski zdobyli Michał Kucharczyk oraz Orlando Sa, który liczy na to, że jego kolejne trafienie pozwoli mu wreszcie przekonać do siebie norweskiego szkoleniowca. Legia zdominowała Piasta praktycznie w każdej płaszczyźnie. Miała przewagę niemal od początku do samego końca pojedynku. Gliwiczanie stworzyli sobie co prawda kilka okazji do pokonania Dusana Kuciaka, który jednak tego dnia zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Wygląda na to, że ostatnie kilka spotkań na ławce rezerwowych dało mu głęboko do myślenia i pozwoliło odbudować dobrą formę. Słowak w kilku sytuacjach uratował swój zespół przed utratą golą, ale tak naprawdę ciężko stwierdzić, czy w środę znów stanie między słupkami. Henning Berg przyzwyczaił już do tego, że raczej rzadko kiedy dokonuje roszad personalnych w składzie. Z drugiej strony na starcie z Podbeskidziem raczej nie wyjdzie kilku podstawowych piłkarzy, dlatego być może okazję znów dostanie Arkadiusz Malarz. Ci, którzy w środę nie wystąpią, będą oszczędzani na ważny ekstraklasowy mecz z Lechią Gdańsk, który rozpocznie się na PGE Arenie już w najbliższą sobotę.

W ostatnim spotkaniu w drużynie Legii nikt nie nabawił się urazu. Oznacza to, że z Podbeskidziem nie zagrają jedynie ci piłkarze, którzy już od dłuższego czasu leczą kontuzje. Prawdopodobnie w kadrze na ten pojedynek zabraknie więc przede wszystkim Dossy Junior oraz Michała Żyry. Pierwszy z nich nadal dochodzi do pełni sił po ostatnich urazach, a drugi kuruje się po kontuzji odniesionej podczas starcia z Lechem Poznań. Henning Berg nie musi się jednak zbytnio tym martwić. W ostatnim ligowym meczu przeciwko Piastowi na lewej stronie pomocy Żyrę zastąpił Guilherme, który rozegrał chyba wówczas jeden z lepszych pojedynków w barwach Legii. Brazylijczyk pokazał, że w ofensywie czuje się duże swobodniej niż w defensywie, na której był wystawiamy przez ostatnie miesiące. Kilkakrotnie popisał się udanymi dryblingami, zaliczył asystę przy trafieniu Orlando Sa, a sam także miał kilka szans, aby zaskoczyć golkiper z Gliwic. Co więcej, kibiców cieszyć może forma drugiego skrzydłowego, Michała Kucharczyka. 24-latek wpisał się na listę strzelców zarówno w meczu z Piastem, jak i wcześniejszym pucharowym przeciwko Podbeskidziu.

Po dotkliwej porażce w Pucharze Polski z Legią Warszawa Podbeskidzie Bielsko-Biała rozegrało jeden mecz w ekstraklasie. Gracze Leszka Ojrzyńskiego w zeszłą sobotę pojechali do Wrocławia, gdzie czekał na nich Śląsk. Obydwie drużyny nie zaprezentowały się jednak w tym spotkaniu z dobrej, a szczególnie skutecznej, strony, dlatego kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim nie obejrzeli żadnego trafienia. W tym meczu Podbeskidzie zagrało nieco odmienioną jedenastką w porównaniu do tej, która rywalizowała w pierwszym półfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa. Ze Śląskiem zagrali m.in. Maciej Iwański, Marek Sokołowski oraz Bartłomiej Konieczny, a z kolei Maciej Korzym spędził na murawie zaledwie nieco ponad godzinę. Ewidentnie widać więc, że środowy przeciwnik mistrzów Polski nadal głęboko wierzy w awans i jak przystało na "Górali" wcale nie zamierza zbyt szybko składać broni. Warto jednak podkreślić, iż we Wrocławiu Ojrzyński ponownie postawił na Richarda Zajaca. Spekulowało się, że po wpadce w starciu z Legią Słowak zostanie posadzony przez szkoleniowca na ławce rezerwowych, a jego miejsce między słupkami zajmie Michal Pesković. Tak się jednak nie stało, co pokazuje tylko, jak ważnym ogniwem dla Podbeskidzia jest doświadczony 38-letni golkiper. Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała / 08.04.2015 godz. 20:45

Przewidywane składy:

Legia: Kuciak - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Brzyski - Furman, Vrdoljak - Żyro, Pinto, Kosecki - Saganowski.

Podbeskidzie
: Zajac - Pazio, Horoszkiewicz, Stano, Kolcak, Tomasik – Kołodziej, Deja, Lenartowski – Chmiel – Korzym.

PP: Legioniści pozbawili Górali złudzeń - relacja z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa

Kto awansuje do finału Pucharu Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×