Stalówka wróciła na fotel lidera. "Nie chodzimy z głową w chmurach"

Stal Stalowa Wola po wygranej nad Górnikiem Wałbrzych wróciła na fotel lidera. Zielono-czarni tym razem przynajmniej przez kilka dni nie oddadzą prowadzenia w ligowych rozgrywkach.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Zielono-czarni w Wałbrzychu bardzo szybko stracili gola, ale to znów podziałało na nich mobilizująco, bo do przerwy nie tylko zdołali wyrównać, ale wyjść na prowadzenie, którego nie oddali do końca. - Bardzo cieszy na wygrana na ciężkim terenie w Wałbrzychu. Po raz kolejny tracimy szybko bramkę i dopiero bierzemy się w garść. Można powiedzieć , że dobrze się stało , że ten gol padł tak szybko, bo mieliśmy prawie cały mecz na odrobienie strat. Szybko wyrównaliśmy i poszliśmy za ciosem. Cieszy bardzo dobra skuteczność naszych napastników. Druga połowa to troszkę inny obraz gry, uważam , że za dużo swobody pozostawiliśmy zawodnikom Górnika, przez to stworzyli jakieś zagrożenie. My również jednak mieliśmy swoje okazje i przy lepszym zachowaniu na połowie przeciwnika mogliśmy spokojnie pokusić się o podwyższenie wyniku - powiedział pomocnik Stalówki Mateusz Kantor.

Stalowcy dzięki zwycięstwu ponownie wskoczyli na fotel lidera. Zawodnicy mieli więc powody do świętowania podczas długiego powrotu na Podkarpacie. - Oczywiście , że powrót z tak długiej trasy po zwycięstwie musi być wesoła. Jednak wszystko z głową, wypiliśmy wspólnie zwycięskie piwko . Kolejny ciężki mecz w sobotę, więc nie było miejsca na przesadę. Cieszy fakt że jesteśmy liderami, oby jak najdłużej - dodał.
W hutniczym grodzie coraz głośniej mówi się o możliwym awansie na zaplecze ekstraklasy. W klubie jednak do tej sprawy podchodzą jednak dość ostrożnie, a jak cały czas powtarza trener Jaromir Wieprzęć, sytuacja wyjaśni się dopiero w maju. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że wykonujemy kawał dobrej roboty w tym sezonie. Zostało jednak jeszcze dużo spotkań i wszystko może się jeszcze różnie potoczyć. Nie chodzimy z głową w chmurach i myśli o awansie nie przesłaniają nam rzeczywistości. Każde zwycięstwo daje nam naprawdę mnóstwo radości i robimy na boisku wszystko by po meczu wspólnie cieszyć się w szatni. Nic się nie zmieniło i od poniedziałku będziemy już myśleć tylko o pojedynku z Wisłą Pulawy - kontynuuje zawodnik Stali.

Zielono-czarni po derbowej porażce z Siarką Tarnobrzeg, kiedy to prowadząc oddali pole gry rywalom, zmienili nieco styl gry i nie cofają się już do tyłu, tylko starają się prowadzić otwartą grę z przeciwnikami. Przynosi to już efekt, bowiem po tej porażce Stalówka zainkasowała w trzech kolejnych potyczkach siedem oczek . - Drużyna z Wałbrzycha w tej rundzie pokazała , ze potrafi grać w piłkę, urywając punkty drużynom z czuba tabeli. Był to naprawdę ciężki mec. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Przez cały pojedynek musieliśmy być czujni i skoncentrowani. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa i z tego, że staramy się wyciągać wnioski i nie popełniać błędów z poprzednich spotkań - zakończył Mateusz Kantor.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Czy Stalówka ma szanse na awans do I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×