Piątek był dniem, w którym Flota Świnoujście obchodziła 58. rocznicę powstania. Nikomu jednak nie zbiera się na świętowanie. Od lipca kibice przeżywają huśtawkę nastrojów, która częściej opada niż wznosi się. Sytuacja organizacyjna klubu jest fatalna, a rozegranie co najmniej kilku spotkań stało pod znakiem zapytania. Nie inaczej było przed sobotnim z Widzewem Łódź.
[ad=rectangle]
Biznesmen Jerzy Woźniak, który stoi za spółką MKS Flota, postawił ultimatum stowarzyszeniu, że wstrzyma finansowanie klubu, jeżeli nie zostanie mu ostatecznie przekazana drużyna i nie będzie mógł złożyć wniosku o licencję na następny sezon. Sęk w tym, że stowarzyszenie nie może podpisać umowy dopóki Woźniak nie przedstawi przed sądem ugód z wierzycielami. Ostatecznie Flota postarała się o aplikowanie do PZPN, a środki finansowe na mecz zostały zabezpieczone. Ciąg dalszy perypetii od poniedziałku.
Sportowo Flota ma dziewięć punktów przewagi nad miejscem barażowym. Jeżeli pokona Widzew - będzie blisko utrzymania. Spróbuje dokonać tego w 12-13 osobowym składzie. Z powodu kartek nie zagrają Markowie Niewiada i Opałacz. Charles Nwaogu dopiero wraca do sił po kontuzji. Przewidzenie składu nie jest wyzwaniem, bo i rezerwowych praktycznie nie ma. Romuald Szukiełowicz może najwyżej zaskoczyć ustawieniem albo niuansami taktycznymi.
Przed tygodniem Wyspiarze przegrali 0:1 z Arką Gdynia. Z drużynami trenera Wojciecha Stawowego grać lubią i potrafią. Za kadencji Tomasza Kafarskiego pokonali Miedź Legnicę, a wcześniej ucierali nosa Cracovii. Dotychczas odpowiadał im styl tysiąca podań, zwany krakowską tiki-taką, ale przecież nie musi tak być zawsze.
Widzew Łódź pod wodzą Stawowego próbuje odbić się od dna tabeli. Na razie gra sinusoidalnie. Z ostatnich trzech meczów dwa wygrał, ale w międzyczasie przegrał 1:6 z Miedzią. Przed tygodniem pokonał pretendenta do awansu Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. - Po blamażu w Legnicy chcieliśmy się zrehabilitować i udało się. Ta wygrana niczego nie przesądza i nie sprawia, że zapomnieliśmy o poprzedniej lekcji, ale była nam potrzebna - powiedział szkoleniowiec.
Łodzianie tracą wciąż sporo, bo osiem punktów do miejsca barażowego. Zwycięstw potrzebują od zaraz. Sprzyja im sytuacja kadrowa. Nikt nie pauzuje za kartki, tylko Mateusz Broź nie może grać z powodów zdrowotnych. Pod znakiem zapytania stoi występ Roka Strausa, który dopiero wrócił do treningów, a na dodatek jego zmiennik, Szymon Zgarda zagrał dobrą partię z Termalicą.
Widzew przyjechał na Pomorze w piątek. W historii konfrontacji z Flotą najwięcej jest remisów. Tak było choćby w rundzie jesiennej po golach Rafała Grzelaka i Piotra Mrozińskiego. Najbardziej pamiętna dla kibiców ze Świnoujścia była ta z 2003 roku. Wyspiarze z Sergiuszem Prusakiem i Krzysztofem Mikułą w składzie wygrali 2:1 i wyrzucili za burtę Pucharu Polski RTS z Markiem Walburgiem, Jerzym Podbrożnym i Rafałem Pawlakiem. Ten ostatni jest dziś asystentem we Flocie i postara się o powtórkę wyniku.
Flota Świnoujście - Widzew Łódź / sob. 18.04.2015 godz. 16.00
Przewidywane składy:
Flota: Sapela - Kocot, Stasiak, Sołowiej - Bujok, Margol, Brud, Lisowski, Reca - Keon Daniel, Kort.
Widzew: Krakowiak - Kimura, Kasperkiewicz, Nowak, Wrzesiński - Rybicki, Nishi, Zgarda, Mroziński, Straus - Batrović.
Sędzia: Piotr Idzik (Poznań).
Zamów relację z meczu Flota Świnoujście - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Flota Świnoujście - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT