Pierwsze minuty spotkania to otwarta gra obu ekip. Zarówno Bytovia jak i Dolcan starały się szybko otworzyć wynik, co bez wątpienia ułatwiłoby grę w dalszej fazie meczu. Nie minął jeszcze kwadrans zmagań, a Rafał Leszczyński i Tomasz Laskowski zmuszeni zostali do poważniejszych interwencji. Obaj bramkarze stanęli jednak na wysokości zadania.
W 22. minucie trybuny eksplodowały z radości, ciesząc się z pierwszego wiosennego gola czarno-biało-czerwonych. Piłkę ofiarnie wybijał sprzed linii bramkowej jeden z obrońców gości, ta jednak trafiła na 15. metr, gdzie Michał Jakóbowski przytomnym strzałem wyprowadził miejscowych na prowadzenie.
[ad=rectangle]
Dolcan nie załamał się i dość szybko dopiął swego. W 30. minucie na skraju pola karnego Bytovii przewrócony został Michał Bajdur, a do futbolówki podszedł Rafał Grzelak. Zawodnik gości uderzył co prawda w słupek, ale piłka wróciła na boisko, a w olbrzymim zamieszaniu do siatki wepchnął ją, dobrze znany w Bytowie, Daniel Gołębiewski. Wyrównujący gol byłego piłkarza Bytovii zakończył emocje w pierwszej połowie, bowiem końcowe minuty były już bezbarwne.
Początek drugiej połowy był nijaki, a pod bramkami niewiele się działo, ale mimo wszystko to Dolcan sprawiał lepsze wrażenie. Tak było do 57. minuty, kiedy to Damian Świerblewski wywalczył rzut rożny. Z kornera precyzyjnie dośrodkował Adrian Łuszkiewicz, a Szymon Matuszek wyprowadził gości na zasłużone prowadzenie.
Gospodarze usilnie szukali bramki wyrównującej, ale brakowało pomysłu jak sforsować defensywę rywali. Rosnącą nerwowość w poczynaniach gospodarzy zobrazowała między innymi przepychanka.
Na ratunek miejscowej drużynie przybyli wprowadzeni po przerwie rezerwowi i trzeba przyznać, że zrobili to w wielkim stylu. Dużo ożywienia wniósł Paweł Buzała, ale to nie on doprowadził do remisu. Kibiców ucieszył Artur Formela, który w 81. minucie przelobował Leszczyńskiego. Jeszcze większa radość zapanowała 120 sekund później, kiedy to bramkarz gości faulował wprowadzonego na ostatni kwadrans Mariusza Kryszaka, a jedenastkę na gola zamienił Janusz Surdykowski.
W doliczonym czasie Dolcan mógł wywieźć z Bytowa oczko, ale po rzucie rożnym i uderzeniu z bliskiej odległości, kapitalną interwencją popisał się Laskowski, a obrońcy uniemożliwili skuteczną dobitkę.
Drutex-Bytovia Bytów - Dolcan Ząbki 3:2 (1:1)
1:0 - Michał Jakóbowski 22'
1:1 - Daniel Gołębiewski 31'
1:2 - Szymon Matuszek 57'
2:2 - Artur Formela 81'
3:2 - Janusz Surdykowski (k.) 83'
Składy:
Drutex-Bytovia Bytów: Tomasz Laskowski - Tadeusz Socha, Krzysztof Bąk, Radosław Jasiński (68' Paweł Buzała), Karol Piątek (75' Mariusz Kryszak), Michał Jakóbowski, Marko Bajić (67' Artur Formela), Daniel Mąka, Robert Mandrysz, Maciej Szewczyk, Janusz Surdykowski.
Dolcan Ząbki: Rafał Leszczyński – Mateusz Cichocki, Piotr Klepczarek, Rafał Grzelak, Mateusz Długołęcki, Szymon Matuszek, Adrian Łuszkiewicz, Michał Bajdur (86' Sebastian Bartlewski), Daniel Gołębiewski, Damian Świerblewski (85' Paweł Tarnowski), Grzegorz Piesio (80' Bartosz Osoliński).
Żółte kartki: Robert Mandrysz, Maciej Szewczyk (Bytovia) oraz Adrian Łuszkiewicz, Mateusz Długołęcki, Rafał Grzelak, Grzegorz Piesio, Rafał Leszczyński (Dolcan).
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).