Stalówka już bez lidera

Stal Stalowa Wola przegrała na własnym boisku z Wisłą Puławy i spadła z pierwszego miejsca w ligowej tabeli. Zielono-czarni nadal zachowali jednak szanse na awans.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Stalowcy na papierze byli faworytem sobotniej potyczki. Wszyscy wiedzieli jednak, że łatwo o ligowe punkty nie będzie, bowiem Wisła Puławy w ostatnim czasie radziła sobie bardzo dobrze i w pięciu potyczkach zainkasowała aż 13 punktów. Goście walczą o zachowanie ligowego bytu i po fatalnej rundzie jesiennej mają obecnie dużo lepszą sytuację. W Stalowej Woli okazali się tez bardzo skuteczni.

- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny pojedynek, że Wisła z meczu na mecz gra coraz lepiej. Wisła była w stu procentach skuteczna, oddali cztery celne strzały na bramkę i zdobyli cztery gole. Tracimy bramkę, potem doprowadzamy do wyrównania i wydaje się, że wszystko wróciło do normy i kontrolujemy mecz. Niestety w końcówce w zaledwie minutę tracimy dwa gole. Po zmianie stron szybko trafiamy po raz drugi, ale niestety prosty błąd i Wisła zdobywa czwartą bramkę. Walczyliśmy do końca o korzystny wynik, ale się nie udało. Teraz musimy powalczyć o punkty w kolejnych spotkaniach - powiedział szkoleniowiec Stalówki Jaromir Wieprzęć.
W sobotniej konfrontacji nie obyło się też bez kontrowersji. - Nie będę oceniał pracy sędziego, na pewno kontrowersyjna była decyzja przy rzucie karnym dla gości. A w drugiej połowie był ewidentny faul w polu karnym na Tomku Płonce. Arbiter sędziował tak jak potrafi - stwierdził trener Stali. - Okazuje się, że ja będąc w bramce nie mogę nic zrobić. Walczyłem o piłkę, ani ja ani zawodnik z Puław nie dostaliśmy tej piłki. I karny, szkoda że go nie obroniłem, bo byłem blisko, myślę, że tą interwencją bym pomógł zespołowi, w drugiej połowie chłopcy walczyli, ten jeden punkt się nam należał. Straciliśmy pozycję lidera, przykro, że nie zdobyliśmy trzech punktów, zespół z Puław był w zasięgu - dodał z kolei golkiper zielono-czarnych Tomasz Wietecha.

Ekipę z Podkarpacia czeka teraz trudny wyjazdowy bój z MKS Kluczbork. Szkoleniowiec Stali będzie miał do dyspozycji nieco większą kadrę, gdyż po pauzie za kartki wrócą Michał Bogacz i Michał Kachniarz, a być może i narzekający na uraz Paweł Giel. W hutniczym mieście liczą na rehabilitację i kolejne punkty. - Nie będzie jeszcze Damiana Łanuchy, który może wrócić do gry za dwa tygodnie. Będzie trochę szersze pole manewru. Każdy mecz jest ważny. Nie jest istotne czy gra się z zespołem z dołu, ze środka czy z czuba ligowej tabeli. Liga jest zwariowana i do każdej potyczki trzeba podchodzić w pełni skoncentrowanym. Każdego rywala trzeba szanować - zakończył Jaromir Wieprzęć.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×