FC Barcelona w trzech ostatnich edycjach Ligi Mistrzów bezskutecznie starała się o awans do pojedynku o tytuł. Dwukrotnie odpadła w półfinale, a w poprzedniej edycji nie przeszła już 1/4 finału. W trwającym sezonie Lionel Messi, Luis Suarez i Neymar prowadzą jednak Dumę Katalonii po potrójną koronę.
[ad=rectangle]
Triumf Barcy w Primera Division i Pucharze Króla jest bardzo prawdopodobny. Czy zespół z Camp Nou nie będzie miał sobie równych także w Champions League, którą wygrał w 2006, 2009 oraz 2011 roku? Zlatan Ibrahimović po porażce Paris Saint-Germain z Katalończykami w stosunku 1:5 (1:3 i 0:2) przewiduje wiktorię swojego byłego pracodawcy.
- Bądźmy szczerzy i przyznajmy, że Barcelona była od nas po prostu lepsza. W pełni zasłużyła na awans i najprawdopodobniej wygra Ligę Mistrzów, wszystko na to wskazuje - przekonuje Szwed, cytowany przez portal goal.com. - Jeśli chodzi o PSG, to zwycięstwo w Champions League w krótkim czasie nie jest możliwe. Zrobiliśmy ogromny krok naprzód w ostatnich latach, ale to wciąż za mało. Nie osiągnęliśmy jeszcze tak wysokiego poziomu, by pokonać Barcelonę - tłumaczy.
W Barcelonie wciąż nie zapomniano o upokarzających porażkach z Bayernem Monachium w półfinale LM w 2013 roku (0:4 i 0:3) i w przypadku wylosowania Bawarczyków Messi i spółka stanęliby przed szansą wzięcia rewanżu. Z kolei w minionej edycji tych rozgrywek od Katalończyków silniejsze okazało Atletico Madryt, wygrywając w dwumeczu 2:1.