Z 11 golami na koncie Sa jest w bieżącym sezonie najlepszym ligowym strzelcem Wojskowych, ale trener Berg skorzystał z jego usług tylko w 27 z 49 spotkań, jakie Legia rozegrała w bieżącym sezonie. Według nieoficjalnych informacji Sa po sezonie pożegna się z Łazienkowską 3.
[ad=rectangle]
- Jestem zaskoczony tą sytuacją. Nie wiem, skąd pochodzą takie informacje. W 2015 roku Orlando siedem razy znalazł się w podstawowym składzie, a w Legii zawsze będzie konkurencja o miejsce w składzie - mówi trener Berg i dodaje: - Zawsze dbam o to, żeby wybrać skład gwarantujący zespołowi dobry wynik. Po meczu z Lechią na mecz z Zawiszą było kilka zmian, a dokonuję je na podstawie aktualnej formy zawodników. Biorę pod uwagę wiele czynników, a głównym celem jest to, by Legia wygrywała.
Portugalczykowi nie podoba się, że nie gra regularnie i nie kryje swojego niezadowolenia. - Orlando ma duży udział w naszych sukcesach i jestem z niego zadowolony. Wiem, że chciałby grać w każdym spotkaniu, ale każdy z piłkarzy tego chce i rywalizacja jest bardzo duża. W innym klubie ekstraklasy pewnie łatwiej o częstsze występy, ale jeśli chcemy odnosić sukcesy w lidze i Europie, potrzebujemy w Legii dużo więcej niż jedenastu piłkarzy. Orlando na pewno zagra jeszcze nie raz i jest gotowy do gry. Orlando jest częścią tego zespołu, ale najważniejsze jest dobro zespołu - tłumaczy Berg.
Opiekun Wojskowych nie jest zadowolony, że prasa poświęca tyle uwagi relacjom interpersonalnym panującym w Legii: - To normalne, że zainteresowanie takim klubem jak Legia jest duże, ale niektóry artykuły są pisane o sprawach, o których dziennikarze nie wiedzą. Nie zawsze są to informacje potwierdzone w stu procentach - nie uważam, by publikacja rzeczy nie do końca potwierdzonych była w porządku.
{"id":"","title":""}
Źródło: Legia.com/x-news