Kamil Glik przed Juventusem: Derby najważniejsze w sezonie, to może być nasze święto

W niedzielę Kamil Glik podejmie kolejną już próbę odebrania wraz z Torino FC punktów Juventusowi w potyczce o prymat w stolicy Piemontu. Dotąd drużyna Polaka nie potrafiła powstrzymać Starej Damy.

Pierwszy derbowy pojedynek zakończył się dla Kamila Glika otrzymaniem czerwonej kartki już w pierwszej połowie rywalizacji. W kolejnych meczach kapitan Torino FC dotrwał do ostatniego gwizdka, ale nie cieszył się ze zdobyczy punktowej. Najbliżej było w rundzie jesiennej bieżącego sezonu, kiedy Andrea Pirlo dopiero w doliczonym czasie gry pięknym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Jean-Francois Gilleta i trafił na 2:1.
[ad=rectangle]
W niedzielne popołudnie drużyna Giampiero Ventury ponownie zmierzy się z kroczącym po mistrzostwo kraju Juventusem. Stara Dama koncentruje się obecnie na rywalizacji w Lidze Mistrzów, ale derbowego spotkania na pewno nie odpuści. Gracze Torino natomiast do konfrontacji z drużyną Massimiliano Allegriego przygotowywali się przez cały tydzień po remisie 1:1 z US Sassuolo, który oddalił ich od awansu do Ligi Europy.

[i]

- To może być nasze święto, jeśli pokonamy Juventus[/i] - zapowiada Glik i zapewnia, że jego drużyny nie zjedzą nerwy. - Przygotowujemy się do tego pojedynku jak do każdego innego. Derby są oczywiście najważniejsze w sezonie, ale staramy się o tym nie myśleć. Poziom adrenaliny powinien podnieść się u nas dopiero na kilka minut przed pierwszym gwizdkiem - przekonuje na łamach football-italia.net.

- Juventus jest od nas silniejszy, ale będziemy grać po swojemu i zrobimy wszystko, co się da. Kiedy trzy lata temu przybywałem do Torino, entuzjazm był mniejszy niż obecnie, a pasja z jaką dopingują nas kibice, dodaje nam energii i motywacji - tłumaczy środkowy obrońca.

Wyniki meczów Torino z Juventusem, w których wystąpił Kamil Glik:

SezonStadionWynik
2012/2013 Juventus Stadium 0:3
2012/2013 Stadio Olimpico 0:2
2013/2014 Stadio Olimpico 0:1
2013/2014 Juventus Stadium 0:1
2014/2015 Juventus Stadium 1:2
Źródło artykułu: