Franciszek Smuda: Nowi piłkarze nie są gorsi niż Stilić czy Lewandowski

Trener Lecha Poznań, Franciszek Smuda ma spore powody do zadowolenia. Jego drużyna jako pierwsza w Polsce zdołała przebrnąć przez fazę grupową Pucharu UEFA i zaprezentuje się w tych rozgrywkach także na wiosnę. Doświadczony szkoleniowiec cieszy się z kolejnych transferów do Kolejorza i liczy, że nowi piłkarze realnie wzmocnią jego zespół przed nadchodzącą rundą - czytamy na łamach Super Expressu.

W ostatnich dniach poznański klub pozyskał dwóch zawodników z pola: Bośniaka Harisa Handzicia, a także Chorwata Gordana Golika. Kontrakt z Kolejorzem podpisał ponadto bramkarz Jasmin Burić, który podobnie jak Handzić jest Bośniakiem. Wszystkie umowy obowiązują przez 4,5 roku.

- Oni nie są gorsi niż Stilić czy Lewandowski, którzy przyszli pół roku temu. Ale trzeba czasu, żeby nabrali doświadczenia, wkomponowali się w zespół. Wzięliśmy kurs na pozyskiwanie młodych piłkarzy różnych nacji i trzymamy się tego - powiedział Super Expressowi trener Lecha, Franciszek Smuda.

Szkoleniowiec ekipy ze stolicy Wielkopolski przyznał, że wciąż marzy o pracy w lidze zagranicznej. - Dopiero gdy się zrobi wynik w Europie, to można dostać posadę w mocnym klubie. Zawsze chciałem i chcę nadal pracować w Bundeslidze. Miałem takie możliwości i propozycje, ale wówczas byłem związany kontraktem z polskim klubem - dodał.

Obecna umowa Smudy z Lechem wygasa wraz z zakończeniem sezonu 2008/2009. Na razie władze Kolejorza nie przedstawiły szkoleniowcowi propozycji jej przedłużenia.

Komentarze (0)