Adrian Sikora: Siedzenie na ławce to dziwne uczucie

Adrian Sikora nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Po wyjeździe do Hiszpanii filigranowy napastnik nie wywalczył miejsca w podstawowym składzie Realu Murcia i zazwyczaj pełni rolę rezerwowego. Były piłkarz Groclinu Grodzisk Wlkp. nie jest zadowolony ze swojej sytuacji - czytamy na łamach Dziennika.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Siedzenie na ławce to dziwne uczucie. Mimo to nie poddaję się. Przecież za mną niespełna połowa sezonu. Jeśli do końca rozgrywek nie zacznę grać regularnie, to przyznam publicznie, że byłem za słaby na II ligę hiszpańską - powiedział Adrian Sikora w rozmowie z Dziennikiem.

28-letni napastnik rozegrał w obecnym sezonie 400 minut na boiskach Segunda Division i zdobył jednego gola. To mizerny dorobek, zważywszy na jego osiągnięcia w polskiej ekstraklasie. W poprzednich rozgrywkach Sikora strzelił dla Groclinu 16 bramek i był najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Jacka Zielińskiego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×