Kibice nie mogli być zadowoleni z pierwszej połowy derbów Kraju Basków. Oba zespoły stworzyły sobie mało okazji, a na wielkie emocje trzeba było czekać po przerwie. W 51. minucie sędzia spotkania podjął dość kontrowersyjną decyzję. Wskazał na "wapno" dla gospodarzy po tym jak Mikel Gonzalez rzekomo sfaulował w polu karnym Aritza Aduriza. Defensor wyleciał z boiska za bezpośrednią czerwoną kartkę, a sam poszkodowany skutecznie wykorzystał jedenastkę.
[ad=rectangle]
Bramka dla Athletic niespodziewanie dodała skrzydeł... gościom, którzy w tym sezonie z obcych terenów tylko raz przywieźli zwycięstwo. Podopieczni Davida Moyesa po świetnej zespołowej akcji doprowadzili do wyrównania, a gola zdobył Alberto De la Bella. Gospodarze grający w przewadze starali się w samej końcówce zdobyć zwycięską bramkę, jednak Sociedad skutecznie broniło dostępu do własnej bramki.
Athletic zrównało się punktami z siódmą Malagą, która swoje spotkanie rozegra w środę.
16 meczu z rzędu nie wygrała Cordoba, którą przed spadkiem może uratować tylko cud. Beniaminek musiałby wygrać wszystkie pozostałe spotkania (m.in. mecz z FC Barceloną) i liczyć na korzystne rozwiązania w kilku innych meczach. Gracze Jose Romero tym razem przegrali z Levante, którzy na tę chwilę mają 6 punktów przewagi nad strefą spadkową.
Jedyny gol w meczu padł w końcówce pierwszej połowy, kiedy David Barral wykończył świetną asystę Victora Casadesusa.
Athletic Bilbao - Real Sociedad 1:1 (1:1)
1:0 - Aduriz (k.) 52'
1:1 - De la Bella 60'
Czerwona kartka: Mikel Gonzalez /51', za faul/ (Sociedad).
Levante UD - Cordoba CF 1:0 (1:0)
1:0 - Barral 41'
