Robert Lewandowski ma pękniętą kość twarzy, złamany nos i wstrząśnienie mózgu
Pęknięta kość szczęki, złamany nos i wstrząśnienie mózgu - to kompletna lista urazów, jakich [tag=2800]Robert Lewandowski[/tag] doznał we wtorkowym meczu 1/2 finału Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund.
- Robert jest już po kompletnych badaniach. Potwierdziło się, że ma złamaną kość szczęki i nosa oraz wstrząśnienia mózgu. Rozmawiałem z Lewandowskim i powiedział, że nie pamięta całego meczu, na przykład gola. Wieczór spędził w szpitalu na obserwacji, ale nocował już w domu. Teraz czuję się dobrze - tłumaczy dr Jaroszewski.
Kiedy kapitan reprezentacji Polski wróci do gry? - Gdyby Robert miał tylko złamania, można byłoby wykonać dla niego specjalną maskę na odlew, która jest obecnie często praktykowana i występuje w niej wielu zawodników. Wówczas mógłby już zagrać w przyszłym tygodniu z Barceloną. Sytuację komplikuje jednak wstrząśnienie mózgu. Robert na pewno musi odpocząć 4-5 dni od piłki i dojść do siebie. Jego mózg doznał szoku w wyniku zderzenia z bramkarzem BVB. Decyzja o tym, czy wystąpi z Barceloną, jest w tej chwili na granicy. Wszystko zależy od tego, jak będzie czuł się sam zawodnik. Każdy dzień działa na jego korzyść – mówi dr Jaroszewski.
@lewy_official już po badaniach,nie jest dobrze...więcej nie mogę napisać pic.twitter.com/8IePBRahbS
— Cezary Kucharski (@CezaryKucharski) kwiecień 28, 2015
Przegrywając w rzutach karnych z Borussią, Bayern stracił szansę na potrójną koronę, ale wciąż może ustrzelić dublet i do trzeciego z rzędu mistrzostwa Niemiec dorzucić triumf w Lidze Mistrzów. W półfinale tych rozgrywek zmierzy się z FC Barceloną, a spotkania zaplanowano na 6 i 12 maja.
Jestem po kolejnych badaniach. Zrobię wszystko żeby zagrać na Camp Nou. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia!
— Robert Lewandowski (@lewy_official) kwiecień 29, 2015
Lewandowski z kolei wciąż ma szansę na obronę tytułu króla strzelców Bundesligi. Na cztery kolejki przed końcem sezonu ma na koncie 16 trafień, czyli o trzy mniej od będącego liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Alexandra Meiera z Eintrachtu Frankfurt, który w ostatnich meczach sezonu nie wystąpi jednak z powodu kontuzji kolana.
Zobacz, jak Langerak staranował Lewandowskiego:
-
AJ10 Zgłoś komentarz
ale nie znaczy to, że bramkarz może atakować innych. Dodaję to dla porządku bo oczywiście starcie było daleko od pola bramkowego. Pomijam bajania o ochronie bramkarza, bo tu to bramkarz atakował a nie był atakowany. -
villi52 Zgłoś komentarz
Jeżeli ma ten występ pogorszyć stan zdrowia to nie powinien grać....ale to twardziel i nie odpuści....jeszcze na Camp !!! -
--.night.-- Zgłoś komentarz
a byl taki PIEKNY.. AMERYKANSKI buahaha -
Seb Glamour Zgłoś komentarz
powinien otrzymać żółty kartonik. -
woj Mirmiła Zgłoś komentarz
Pęknięta szczęka, złamany nos, wstrząs mózgu - przecież to są obrażenia jak po ciężkim pobiciu i to nie spotkało się z żadną reakcją sędziego??? Nie do wiary... -
kibic żużla. Zgłoś komentarz
głowę napastnika, tu typowo chodziło o faul na Lewandowskim. -
BoMbErS Zgłoś komentarz
Wielkiej straty niema lekko go musnał i płacze nawet krwi nie było -
ZKS STAL RZESZOW Zgłoś komentarz
To lezymy i kwiczymy. -
atenaneta Zgłoś komentarz
następnym razem na takie akcje Robert wypuszcza małżonkę, gola nie zdobędzie ale z bramkarza nie będzie co zbierać ;p -
TOM BKS BKS BKS Zgłoś komentarz
Nieźle wyciął szkop lewusowskiemu! Może teraz w końcu dla kadry zacznie strzelać, a nie biegać jak panienka z zatwardzeniem po murawie Narodowego chociażby!;) -
olooo Zgłoś komentarz
Nieźle go uderzył... a przecież niedługo mecz z Barçą! Wracaj do zdrowia Lewy. -
kasyx Zgłoś komentarz
Ciężko ocenić -
tomas68 Zgłoś komentarz
Ups ale kicha i po co się tam pchał.