Pep Guardiola winny kontuzji Arjena Robbena? "Podjął zbyt duże i niepotrzebne ryzyko"

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Thomas Helmer, były gracz Bayernu i niemieckiej kadry, uważa, że Pep Guardiola popełnił błąd w pojedynku z Borussią Dortmund, decydując się na wystawienie Arjena Robbena.

Arjen Robben kontuzji doznał 22 marca i wówczas sądzono, że może nie wyleczyć się aż do końca sezonu ligowego. Holender wracał do zdrowia na tyle szybko, że Pep Guardiola już 28 kwietnia wpuścił go na boisko w pojedynku z Borussią Dortmund. Skrzydłowy pojawił się na placu gry w 68. minucie, ale już kwadrans później odnowił mu się uraz. Efekt? Definitywny koniec sezonu dla Robbena. [ad=rectangle] Niefortunna sytuacja dla Bayernu Monachium niemal zbiegła się w czasie z dymisji Hansa-Wilhelma Muellera-Wohlfahrta, czyli głównego klubowego medyka, który zrezygnował ze stanowiska wskutek nieporozumień z Guardiola. Niewykluczone, że gdyby Mueller-Wohlfahrt nadal pracował w klubie, nie wyraziłby zgody na wejście Robbena na murawę przeciwko BVB.

[i]

- Byłem zaskoczony zmianami, które przeprowadził Guardiola w trakcie spotkania. Dlaczego zdecydował się wpuścić na boisko Robbena w tak istotnym spotkaniu, w którym zresztą Bayern prowadził? Uważam, że podjął zbyt duże i niepotrzebne ryzyko po długiej kontuzji zawodnika i przerwie w występach[/i] - komentuje na łamach tz.de Thomas Helmer, który był czołowym zawodnikiem FCB w latach 1992-1999.

Helmer podważa również zasadność innych decyzji personalnych podjętych przez Guardiolę i ocenia, że przeszkodziły one Bayernowi w awansie do finału. - Nie rozumiem, dlaczego zszedł Thomas Mueller, który zawsze może strzelić gola, nawet jeśli nie gra wybitnego meczu. Nie wiem też, z jakiego powodu Goetze nie zagrał od początku, skoro wcześniej miał miejsce w "11", a dobry występ przeciwko byłemu klubowi mógłby dodać mu wiele pewności siebie - zastanawia się.

Przypomnijmy, że Katalończyk nieoczekiwanie wystawił od początku niedoświadczonego Mitchella Weisera, a Mario Goetze wystąpił dopiero od 84. minuty.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
pitan
1.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie redaktorze, proszę być rzetelnym w swoich interpretacjach wydarzeń. Każdy (oglądający) doskonale widział utykającego Robbena. Kontuzja łydki. To znaczy że Guardiola nie za wcześnie go puś Czytaj całość
avatar
EneMene
1.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do decyzji zastąpienia Gotze Weiserem nie ma się co przyczepiać, bo Gotze ostatnio gra po prostu beznadziejnie i nie notuje ani asyst ani bramek. Weiser natomiast zagrał świetny mecz w lidze Czytaj całość
avatar
EneMene
1.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po prostu Guardiola chciał zmniejszyć konkurencję Lewmu w drodze po kolejny tytuł króla strzelców.  
Galacticos_
1.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się w 100%! Rytmu meczowego Robben by nabrał w weekend w lidze, dycyzja by wpuścić go w pucharze była błędna.  
avatar
wislok
1.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż Robben był szykowany pod Barcelonę, więc musiał coś zagrać wcześniej.