Przepychanki słowne zaczęły się od okrzyków kibiców Kanonierów, którzy zarzucili rywalom nudny styl gry. "The Special One" skwitował to stwierdzeniem, że zdecydowanie bardziej nudne jest czekanie dziesięć lat na mistrzostwo Anglii.
Arsene Wenger również nie odmówił sobie komentarza. - Najważniejszą rzeczą dla menedżera jest poszanowanie kolegów po fachu. Niektórzy powinni się pod tym względem poprawić - stwierdził opiekun Arsenalu, cytowany przez BBC. Nietrudno się domyślić, że chodziło mu właśnie o Jose Mourinho.
[ad=rectangle]
Obaj panowie nie pałają do siebie sympatią od bardzo dawna. Portugalczyk nazwał niegdyś Francuza "specjalistą od porażek", a podczas jesiennego starcia The Blues z Kanonierami na Stamford Bridge (2:0) między szkoleniowcami doszło do przepychanki przy linii bocznej.
http://www.z-falsza.pl/2015/05/01/james-specjalista-od-przepieknych-bramek/