Spotkanie w Siedlcach miało dziwny przebieg. W pierwszej połowie dominowali gospodarze, a premierową bramkę zdobył Bartłomiej Dudzic, który w sytuacji sam na sam pokonał Jacka Kozaczyńskiego. Biało-niebiescy szybko jednak wyrównali po strzale Cezarego Demianiuka. W drugiej połowie byliśmy świadkami wymiany ciosów.
[ad=rectangle]
- Chciałbym przede wszystkim zaznaczyć, iż należą się słowa uznania dla obu zespołów, ponieważ stoczyli dzisiaj naprawdę bój twardy. Może nie na jakimś najwyższym poziomie, ale sytuacji i zaangażowania na boisku nie brakowało - tłumaczy zadowolony Dariusz Wójtowicz.
Ostatecznie o losach spotkania zdecydowała końcówka drugiej połowy, w której rzut karny pewnie wykorzystał Rudolf Urban. - Jednobramkowe nasze zwycięstwo myślę, że chyba zasłużone, chociaż czystych sytuacji było z naszej strony więcej. Chłopcy dali z siebie wszystko i choć nasza sytuacja nie jest łatwa, to gramy do samego końca, będziemy walczyć - dodaje sternik zespołu z Nowego Sącza.
W następnej kolejce Sandecję czeka niezwykle trudny pojedynek. Ekipa Dariusza Wójtowicza podejmować będzie lidera z Lubina, który w ostatnich tygodniach spisuje się bardzo dobrze. - Morale poszło do góry więc tanio skóry w kolejnym spotkaniu nie sprzedamy - kończy szkoleniowiec.