GKS Tychy nie może sobie pozwolić na wpadki. "Musimy zrobić krok w kierunku utrzymania"

GKS Tychy w sobotę będzie walczył o punkty z niżej sklasyfikowaną Pogonią Siedlce. - Musimy wykorzystać szansę, wygrać i zrobić pierwszy kroczek w kierunku utrzymania - przyznał Artur Gieraga.

W tym artykule dowiesz się o:

Po remisie w poprzedniej kolejce w starciu z Drutex-Bytovią BytówGKS Tychy do piętnastego Chrobrego Głogów traci pięć punktów. W przypadku zwycięstwa w sobotę nad Pogoń Siedlce i porażki Chrobrego, Trójkolorowi do miejsca gwarantującego grę w barażach będą mieć już tylko dwa "oczka" straty. Z kolei ewentualna strata punktów z siedlczanami może tyszan kosztować bardzo dużo. 
[ad=rectangle]
Z wagi spotkania zdają sobie sprawę piłkarze GKS-u Tychy. Przed startem rundy wiosennej w ekipie z Tychów doszło do wielu zmian. Nowym trenerem został Tomasz Hajto, a pod jego wodzą Trójkolorowi mieli utrzymać się na zapleczu ekstraklasy. Zadanie postawione przed reprezentantem Polski nie było łatwe, gdyż strata do bezpiecznego miejsca na początku rundy wynosiła 9 punktów.

W poprzedniej kolejce GKS zdobył pierwszy w tym roku punkt na wyjeździe. W starciu z Pogonią Ślązacy chcą odnieść trzecie w tej rundzie zwycięstwo. Wcześniej pokonali Widzew Łódź i Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. - Każdy mecz, który gramy, jest dla nas o "sześć punktów". Wyniki w poprzedniej kolejce dobrze się ułożyły, zostało nam sześć meczów i jest szansa na utrzymanie. Teraz musimy ją wykorzystać, wygrać z Pogonią Siedlce i zrobić pierwszy malutki kroczek w kierunku utrzymania - przyznał Artur Gieraga.

Bolączką GKS-u Tychy są bramki tracone w ostatnich minutach. W ten sposób Trójkolorowych pozbawiły zwycięstw drużyny Chojniczanki Chojnice i Wigier Suwałki. W dniach poprzedzających starcie z Pogonią piłkarze z Tychów pracowali nad wyeliminowaniem tej przypadłości. - To są indywidualne błędy, może brak koncentracji. Analizowaliśmy to z trenerem bardzo wnikliwie. Każdy z nas musi wyciągnąć z tej analizy wnioski i koncentrować się na ostanie 15-20 minut meczu. Trener Hajto więcej wymaga od obrońców, bo sam był obrońcą. Jest z nim fajna współpraca - stwierdził obrońca GKS-u.

Komentarze (0)