- Żadnej niepotrzebnej napinki nie ma. Każdy oczywiście zdaje sobie sprawę jaki to jest mecz i jak duże ma on znaczenie choćby dla kibiców, ale ja uważam, że on jeszcze nie zdecyduje o losach mistrzostwa Polski. Zostało sporo kolejek, więc okazji do potknięć nie zabraknie - powiedział Dariusz Formella.
Czy lechici pogodzili się już z porażką w Pucharze Polski? - Taki finał nie odbywa się co tydzień, więc trochę go analizowaliśmy, teraz jednak skupiamy się wyłącznie na lidze - zaznaczył młody pomocnik.
[ad=rectangle]
Jak na rywalizację obu drużyn o tytuł wpływa fakt, że bezpośrednie starcie odbywa się już na początku fazy finałowej? - Terminarz nie ma wielkiego znaczenia. Zawsze chcemy wygrać w takim spotkaniu, obojętnie kiedy się z Legią mierzymy. Nawet gdyby nasz ligowy mecz przypadł na ostatnią kolejkę, to i tak mielibyśmy w pamięci finał Pucharu Polski i chcielibyśmy się zrewanżować - stwierdził Formella.
Formella przed Legią: Teraz mamy większy spokój
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Poprzedni ligowy występ Lecha w Warszawie był bardzo solidny i ekipie Macieja Skorży zabrakło kilku minut, by wywieźć stamtąd trzy punkty. Wyrównujący gol Dossy Juniora padł w samej końcówce. - Trzeba teraz zagrać podobnie i poprawić jedynie skuteczność. Wtedy prowadziliśmy już 2:0, więc nie można powiedzieć, że graliśmy słabo - dodał.
W finale Pucharu Polski Formella nie wystąpił od 1. minuty. Czy to dla niego duże rozczarowanie? - Oczywiście, że tak, ale to decyzja trenera. Ja natomiast cieszę się, że odgrywam coraz większą rolę w drużynie. Znam swoje miejsce w szeregu, lecz nie ukrywam, że chciałbym grać w każdym meczu - przyznał.