Różne cele, bezcenne punkty - zapowiedź meczu Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin

Lider I ligi zawita w sądeckie progi. Niepokonany na wiosnę zespół z Dolnego Śląska zmierza w stronę T-Mobile Ekstraklasy. Aby przybliżyć się do awansu, Zagłębie powinno pokonać Sandecję.

Gospodarz meczu 29. kolejki I-ligi jest na innym biegunie i chce pozostać na tym szczeblu rozrywkowym. Sytuacja drużyny Dariusza Wójtowicza jest niezła, ale wciąż niekomfortowa. Dzięki wygranej z Pogonią Siedlce udało się przerwać serię 4 porażek, pokonać drużynę ze strefy spadkowej i oddalić się od zagrożonych pozycji.

- Ta wygrana dała nam jedynie lekki spokój, bo wciąż nie jest kolorowo, ale na pewno poprawiły się nasze humory - mówi pomocnik Sebastian Szczepański. Po 28 meczach biało-czarni zajmują trzynastą pozycję w tabeli i mają 32 punkty. To daje im przewagę 8 oczek nad strefą spadkową i 3 nad miejscem barażowym.
[ad=rectangle]
Zagłębie Lubin przewodzi w I lidze i ma przewagę 3 punktów nad kolejną w tabeli Wisłą Płock. Miedziowi wiosną pokazują wysoką formę i nie przegrali ani razu. Na 9 meczów siedmiokrotnie zgarniali pełną pulę, remisując 2 razy. Trzy ostatnie spotkania kończyły się wiktoriami podopiecznych Piotra Stokowca. Zagłębie jest również najlepszym zespołem ligi, jeśli weźmiemy pod uwagę mecze rozgrywane w 2015 roku.

Fakty te zapowiadają bardzo ciężką przeprawę Sandecji Nowy Sącz w rywalizacji z faworyzowanym rywalem, ale u gospodarzy można wyczuć nutkę optymizmu. - Czasem takie mecze gra się łatwiej, niż z zespołami walczącymi o utrzymanie. Liczę na pozytywny wynik, na pewno nie będziemy odpuszczać. Zwycięstwo z Pogonią Siedlce było nam bardzo potrzebne, bo przełamaliśmy się. Wierzę, że to nam pomoże uzyskać dobry rezultat w sobotę - zaznacza Sebastian Szczepański.

Nie ułatwi tego sytuacja kadrowa. Kontuzje wykluczają z gry Armanda Ellę, Kamila Hempela i najprawdopodobniej także Kamila Słabego, a na domiar złego w Siedlcach czwartą żółtą kartkę ujrzał były gracz Zagłębia, Mateusz Bartków. Lubinianie muszą sobie poradzić bez Aleksandera Kwieka, ale po pauzie kartkowej wraca za to Dorde Cotra. Chorwat w tym tygodniu przedłużył kontrakt z Miedziowymi. 
 
Każdy inny wynik, jak zwycięstwo gości będzie można potraktować, jako niespodziankę. Rywal z Dolnego Śląska jest niewygodny dla sądeczan, którzy w rundzie wiosennej przegrali 0:1. Zespoły spotkały się także w ubiegłym sezonie w ćwierćfinale Pucharu Polski. Zagłębie wygrało oba mecze - 2:0 było w Lubinie, a aż 5:0 w Nowym Sączu.

Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin / sob. 09.05.2015 godz. 18.00

Przewidywane składy:
Sandecja:

Łukasz Radliński - Marcin Makuch, Dawid Szufryn, Przemysław Szarek, Sebastian Szczepański, Maciej Bębenek, Matej Nather, Cheikh Niane, Rudolf Urban, Bartosz Sobotka, Bartłomiej Dudzic.
Zagłębie:

Konrad Forenc - Paweł Stolarski, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Dorde Cotra, Łukasz Janoszka, Jakub Tosik, Łukasz Piątek, Arkadiusz Woźniak, Adrian Błąd, Krzysztof Piątek.
Sędzia:

Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Zamów relację z meczu Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Sandecja Nowy Sącz - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: