Poważna kontuzja Pawła Golańskiego? "Raczej już nie pomogę drużynie"

Korona fatalnie rozpoczęła fazę finałową T-ME przegrywając u siebie z Ruchem Chorzów. Strata punktów to jednak nie jedyny problem trener kielczan, bowiem kontuzji nabawił się Paweł Golański.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Kapitan złocisto-krwistych opuszczał Kolporter Arenę w bardzo ponurym nastroju. Jednym z powodów był oczywiście wynik piątkowego spotkania z Ruchem, w którym gospodarze wykazali się ogromną nieskutecznością, ale także jego stan zdrowia. 32-latek został zmieniony w 72. minucie przez Lukasa Klemenza.
Do sytuacji doświadczonego obrońcy odniósł się na pomeczowej konferencji prasowej trener Ryszard Tarasiewicz. - Paweł najpierw został trafiony w kolano, a potem zszedł, bo albo naciągnął, albo nawet naderwał mięsień dwugłowy. Nie chcę dramatyzować, ale może nam wypaść ze składu na 2-3 spotkania - powiedział. Znaczniej mniej optymistyczny w prognozach jest sam zawodnik, przed którym szczegółowe badania.

- W sobotę będę miał konsultację lekarską, ale wydaje mi się, że to może być koniec sezonu. Raczej nie będę mógł pomóc drużynie, ponieważ na tyle znam swoje mięśnie. Mięsień dwugłowy strzelił i nie było nawet mowy o pozostaniu na placu. Kwestia tego czy jest to uraz, który mnie wykluczy na sześć kolejek, ale coś czuję, że tak będzie - ocenił.

Jeśli potwierdziłby się ten czarny scenariusz, to sztab szkoleniowy Korony będzie miał nie lada problem z zestawieniem formacji obronnej na kolejne pojedynki. Kilka dni temu zabieg artroskopii przeszedł podstawowy do tej pory stoper Radek Dejmek. Czech wróci do treningów dopiero po zakończeniu obecnych rozgrywek.

Ruch wypunktował nieskuteczną Koronę - relacja z meczu Korona Kielce - Ruch Chorzów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×