Legia - Lech: Maciej Skorża: Lepsza skuteczność i sportowa złość receptą na sukces

Legia i Lech mogą zacząć rundę finałową od mocnego uderzenia. Dla obu drużyn triumf byłby bezcenny. Trener Maciej Skorża oczekuje od swoich piłkarzy gry podobnej do tej z finału Pucharu Polski.

- Czuć w zespole atmosferę wyczekiwania, bo zaczyna się bardzo ważny moment sezonu. Zdajemy sobie sprawę, że wchodzimy w decydującą fazę, w której podziału punktów już nie będzie, zatem każde zwycięstwo ma ogromną wartość. Bardzo liczę na sportową złość moich zawodników. Przebieg finału Pucharu Polski to kolejny argument za tym, żebyśmy się dobrze zaprezentowali - powiedział Maciej Skorża.

Opiekun poznaniaków - mimo ostatniej porażki z Wojskowymi - wyciągnął z tego spotkania sporo pozytywów. - Wniosków z finału jest dużo, ale zasadniczy jeden: musimy być po prostu skuteczniejsi w naszych działaniach. Zarys jest dobry, wiemy jak chcemy grać i potrafimy długimi fragmentami panować nad sytuacją na boisku. W pierwszej połowie meczu na Stadionie Narodowym mieliśmy 60 procent posiadania piłki, a to zdarza się dość rzadko. Cała sztuka polega jednak na tym, żeby to nie były tylko fragmenty, a pełne 90 minut. W potyczkach z Legią dojście do takiego stanu jest trudne, ale wykonalne. Wierzę, że w sobotę zrobimy kolejny krok do przodu - dodał.
[ad=rectangle]
Skorża nieustannie podkreśla jak ważne jest utrzymywanie właściwego poziomu gry przez cały pojedynek. - Wiele razy jedna dobra połowa wystarczyła nam do odniesienia zwycięstwa, ale w finale nie. Teraz znów zagramy z Legią i wola walki, wszelkie cechy mentalne muszą być na najwyższym poziomie. Nie możemy w żadnym momencie odpuścić - zaznaczył.

Zdaniem trenera Lecha właśnie tego rodzaju mankamenty zdecydowały o porażce na Stadionie Narodowym. - Jestem przekonany, że gdyby Legia nie zdobyła drugiej bramki, to w dalszym ciągu gralibyśmy dobrze. Nie każdy z naszych zawodników potrafił sobie poradzić z reakcją na niekorzystny rezultat. Trzeba zrobić wszystko, by takie sytuacje nie podcinały nam skrzydeł. Zawsze musimy zachowywać zimną krew - bez względu na to czy bronimy przewagi, czy też gonimy wynik - wyjaśnił.

Pod wieloma względami występ Kolejorza w finale Pucharu Polski był solidny. Rodzi się zatem pytanie, czy Skorża postawi na taki sam skład, czy może jednak zdecyduje się na zmiany. - To faktycznie jedna z kluczowych kwestii. Zadawałem sobie to pytanie od kilku dni i długo zastanawiałem się nad odpowiedzią. Nie chcę jednak nic zdradzać - uciął.

Lech zagra z Legią w Warszawie, a po tym spotkaniu będzie miał nieco łatwiejszy terminarz, bo jeszcze cztery razy wystąpi u siebie, podczas gdy Wojskowi atut własnego boiska będą mieć jedynie trzykrotnie. Czy w tych okolicznościach remis na Łazienkowskiej byłby zadowalający? - Jeśli taki wynik padnie, to dopiero na końcu sezonu przekonamy się, czy był on dla nas korzystny, czy też nie. Teraz nie jesteśmy w stanie tego ocenić - oznajmił.

Źródło artykułu: