Bartosz Zimkowski: Rundę jesienną możecie zaliczyć do udanych?
Dawid Plizga: W naszym wykonaniu miniona runda była bądź co bądź dobra. Jesteśmy cały czas w czubie tabeli. To się liczy. Cel, jaki sobie postawiliśmy przed sezonem, czyli awans do ekstraklasy w jeden sezon, jest bardzo realny. Jako drużyna możemy tę rundę zaliczyć do udanych.
Czemu w drugiej połowie rundy jesiennej nie graliście tak, jak na początku sezonu? Jakie czynniki na to wpłynęły?
- Trudno powiedzieć. Może zmęczenie, może zbyt duża pewność siebie. Nie ma jednego czynnika, jednoznacznego powodu, przez który graliśmy słabiej niż zakładaliśmy. Winę można zwalić na nieskuteczność, bo w każdym meczu mieliśmy po kilkanaście sytuacji, których nie wykorzystywaliśmy. Przeciwnik strzelał bramkę, pojawiały się u nas nerwy. Wszystko skończyło się jednak dobrze, więc jest to dobry prognostyk przed wiosennymi meczami.
Kto będzie walczył - prócz was - o awans?
- Na pewno Korona i Widzew. Kielczanie po słabszym początku weszli na właściwe tory i są jednym z głównych faworytów do awansu do ekstraklasy.
A Podbeskidzie?
- Sądzę, że może powalczyć. Jednak o awans prócz nas zagra Widzew i Korona. To te drużyny będą dominowały w rundzie wiosennej.
Pan w tej rundzie grał mało...
- Tak i nie jestem z siebie zadowolony. Grałem mało. Nie jest to powód do dumy.
Trener Fornalak miał wizję zespołu bez pańskiego udziału?
- Hm... Nie wiem.
Jakie wrażenie zrobił nowy szkoleniowiec Robert Jończyk?
- Ciężko jest mi wywnioskować, jaki to trener. Na razie nie mieliśmy zbyt dużo zajęć, a te co mieliśmy, odbywały się w ciężkich warunkach. Na boisku leżał śnieg. Moja opinia i tak jest mało ważna. Wszystko zweryfikuje murawa i wyniki, które będziemy osiągać w lidze. Jeśli awansujemy, to o trenerze nie będzie można powiedzieć złego słowa.
I na koniec. Śledzi pan postępy prac budowlanych na nowym stadionie w Lubinie?
- Oczywiście, że śledzę. Stadion wygląda rewelacyjnie. Aż miło będzie na nim grać. Robi ogromne wrażenie. Nie mogę doczekać się pierwszego meczu i myślę, że będzie sporym atutem dla nas.