Jacek Krzynówek obecnie występuje w VfL Wolfsburg i na pewno pobytu w tym klubie nie może zaliczyć do udanych. Reprezentant Polski od dawna "grzeje" ławę, a gdy wchodzi na boisko, pokazuje na co go stać. Jednak i to nie wystarcza do przekonania Felixa Magatha. Na dodatek trener Wilków nie chce sprzedawać 32-letniego zawodnika.
Górnik Zabrze, Ślask Wrocław, PGE GKS Bełchatów, a ostatnio nawet Legia Warszawa chcą ściągnąć do siebie Krzynówka. Łatwo na pewno nie będzie, ze względu na Magatha. Polakiem zainteresowane są również takie kluby jak: Arminia Bielefeld, Energie Cottbus i Hannover 96. Sam zainteresowany jakiś czas temu podkreślał, że chciałby wrócić do Polski.
Jak poinformował Przegląd Sportowy, menadżer lewego pomocnika od kilkunastu dni prowadzi rozmowy z Legią Warszawa. - Legia? To brzmi naprawdę fajnie. To wielki klub, z wielkimi tradycjami, rzeszą kibiców i bardzo dobrymi zawodnikami, który od zawsze jest skazany na walkę o najwyższe trofea. Mam 33 lata. Stać mnie wciąż na dwa, trzy lata gry na wysokim poziomie. To mogę zagwarantować. Transferu nie. Bo to sprawa między klubami i menedżerami. Dlatego czekam, ale przyznaję: stęskniłem się już za Polską - mówi sam zainteresowany w rozmowie z Przeglądem Sportowym.