Czy Kolejorz pozostanie liderem? - zapowiedź meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok

Lech Poznań zamierza umocnić się na pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy. Plany pokrzyżować postara się Jagiellonia Białystok. Będzie to już czwarte spotkanie obu drużyn w tym sezonie.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Lech Poznań po serii trzech zwycięstw z rzędu, w tym z Legią Warszawa, został liderem T-Mobile Ekstraklasy. W meczu z Jagiellonią Białystok Kolejorza interesują tylko trzy punkty, aby potem na spokojnie móc śledzić losy meczu Legii ze Śląskiem Wrocław. - Jesteśmy szczęśliwi, że zajmujemy pierwsze miejsce, bo to jest nasz cel, ale najważniejsze, abyśmy na nim byli na koniec sezonu - mówi Darko Jevtić.Maciej Skorża tonuje jednak nastroje w drużynie i stara się nie myśleć o mistrzostwie Polski, tylko o nadchodzącym meczu. - Muszę stać na straży, żeby zawodnicy mi nie odpłynęli i nie nosili głowy w chmurach myśląc z kim zagrają w Lidze Mistrzów. Myślę, że nasza sytuacja w tabeli niczego nie zmieniła i nie splącze nam nóg. Zupełnie odcinamy się od myślenia o tym co może wydarzyć się w przyszłości - opowiada trener Kolejorza.
Podopiecznych Macieja Skorży w niedzielę czeka ciężka przeprawa. Co prawda Jagiellonia ostatni raz na wyjeździe wygrała pod koniec lutego, to jest trudnym rywalem. Białostoczanie mają o co walczyć, bo w przypadku zwycięstwa odskoczą w tabeli Wiśle Kraków i Lechii Gdańsk, a także zbliżą się do Lecha i będą mogli nawet przegonić Legię Warszawa. - Chcemy wygrać z Jagiellonią. Dwukrotnie w tym sezonie już nam się to udało na własnym stadionie. Poprzednie mecze były jednak trudne i zacięte. Raz wygraliśmy po dogrywce, a raz po bramkach w końcówce. Jagiellonia to rywal dobrze zorganizowany w defensywie - mówi trener Lecha. Ogólnie to czwarte starcie tych drużyn w tym sezonie. Jesienią w pojedynku ligowym lepsza była Jagiellonia, która wygrała 1:0. W rewanżu 2:0 zwyciężyli lechici. W międzyczasie odbył się jeszcze mecz Pucharu Polski. W regulaminowym czasie gry było 2:2, ale ostatecznie Lech wygrał 4:2.

W szeregach gospodarzy w niedzielę nie zobaczymy na pewno Paulusa Arajuuriego, który musi pauzować za żółte kartki. - Zastąpi go Tamas Kadar. Patrzęc na jego dyspozycję na treningach oraz na występ z Podbeskidziem mogę być spokojny. Myślę, że godnie zastąpi Paulusa - mówi Skorża. Oprócz Fina zabraknie jeszcze Gergo Lovrencsicsa. W Jagiellonii zabraknie Marka Wasiluka oraz Martina Barana. Do gry gotowy jest natomiast Rafał Grzyb.

Jakiego meczu możemy się spodziewać w niedzielę? Lech zapewne będzie starał się atakować, a Jagiellonia skupi na defensywie i kontratakach. - Prawdopodobnie się cofną i zagrają na własnej połowie. Być może trener Probierz, który lubi zaskoczyć będzie chciał jednak zmienić scenariusz. Niezależnie od tego musimy znaleźć receptę, aby zdobyć jedną więcej bramkę od Jagiellonii - kończy Maciej Skorża.

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok / nd. 17.05.2015 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Burić - Kędziora, Kamiński, Kadar, Douglas - Trałka, Linetty - Kownacki, Jevtić, Pawłowski - Hamalainen.

Jagiellonia Białystok: Drągowski - Modelski, Madera, Pazdan, Straus - Tymiński, Grzyb - Frankowski, Gajos, Mackiewicz - Tuszyński.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Dziekanowski: To była totalna głupota
Źródło: sport.wp.pl

Lech Poznań liczy na wsparcie kibiców. "Dodają energii i pewności siebie"

Jakim rezultatem zakończy się mecz Lech - Jagiellonia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×