Trwa świetna seria Pasów! Zawisza na kolanach - relacja z meczu Cracovia - Zawisza Bydgoszcz

We wtorkowym meczu 33. kolejki T-ME Cracovia pokonała przy Kałuży 1 Zawiszę Bydgoszczy 3:1. W pięciu spotkaniach pod wodzą Jacka Zielińskiego Pasy zdobyły aż 13 punktów!

Dzięki ostatniemu zwycięstwu z Koroną Kielce (3:1) Zawisza po 242 dniach opuścił ostatnie miejsce w tabeli, a w Krakowie miał szansę na wydostanie się ze strefy spadkowej, w której ugrzązł po 7. serii spotkań, ale jej nie wykorzystał.

Mimo pewnego zwycięstwa z Koroną trener Mariusz Rumak dokonał aż pięciu zmian w wyjściowym składzie. Pewnie byłoby ich mniej, ale opiekun bydgoszczan nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Alvarinho. Trener Pasów Jacek Zieliński zdecydował się natomiast na identyczną "11", co w ostatnim zwycięskim spotkaniu z Górnikiem Łęczna (3:0), czyli z Marcinem Budzińskim w roli wysuniętego napastnika.
[ad=rectangle]
Tym razem manewr ten nie przyniósł tak dobrego efektu, jak w meczu z beniaminkiem. Po wyrównanych pierwszych minutach do głosu doszli goście i w opałach był Krzysztof Pilarz. Kapitan Pasów najpierw w 20. minucie pewnie interweniował po uderzeniu Iwana Majewskija z 20 metrów, a pięć minut później tylko odprowadził piłkę wzrokiem po strzale Bartłomieja Pawłowskiego z 18 metrów. Były młodzieżowy reprezentant Polski złamał akcję z lewego skrzydła do środka i uderzył tuż obok dalszego słupka bramki gospodarzy. W 29. minucie Pilarz dalekim wybiegiem z linii bramkowej uniemożliwił Jakubowi Świerczokowi dojście do zagranej z głębi pola piłki. Gdyby nie czujność golkipera, napastnik Zawiszy stanąłby z nim oko w oko.

Cracovia w I połowie nie była skoncentrowana jedynie na defensywie, ale bydgoszczanie neutralizowani ich ataki. Pasy wypracowały sobie pierwszą sytuację dopiero w 37. minucie, ale efektownego kombinacyjnego ataku nie udało się wykończyć Budzińskiemu, którego strzał z ośmiu metrów ofiarnie na ciało przyjął Luka Marić.

Po przerwie z szatni wyszła inna Cracovia. Pasy były bardziej agresywne i pazerne na piłkę. W 51. minucie bliski zdobycia gola był Mateusz Cetnarski, ale po jego kąśliwym uderzeniu z 25 metrów Grzegorzowi Sandomierskiemu udało się sparować piłkę poza światło swojej bramki. Tuż po zmianie stron spotkanie toczyło się pod dyktando Cracovii, ale paradoksalnie krakowianie wyszli na prowadzenie, gdy gra na moment przeniosła się na ich połowę i mieli przestrzeń do skontrowania Zawiszy. W końcowej fazie kontrataku Cetnarski zagrał na prawe skrzydło do Erika Jendriska, który złamał akcję do środka i z 20 metrów huknął z lewej nogi tak, że Sandomierski nie miał szans na interwencję.

Niecałe 120 sekund Pasów znów wyprowadziły zabójczą kontrę. Tym razem Budziński uruchomił na prawej stronie Deleu, który płasko dośrodkował w pole karne do Denissa Rakelsa, a ten pokonał Sandomierskiego uderzeniem lewą nogą. To już 10. trafienie Łotysza w bieżącym sezonie T-ME - tak skutecznego gracza Cracovia nie miała od sezonu 2008/2009, gdy 10 bramek zdobył Dariusz Pawlusiński.

Zawisza nie złożył broni i wypracował sobie dwie okazje bramkowe, ale wysiłek kolegów w końcowych fazach niweczyli Kamil Drygas i Sebiastan Kamiński. Tymczasem Cracovia była do bólu konkretna i trzeci kolejny celny strzał dał Pasom trzeciego gola. Tym razem z podania Dariusza Zjawińskiego skorzystał Budziński, zaskakując Sandomierskiego uderzeniem z dziewięciu metrów.

Wydawało się, że trzeci gol Pasów zamknął mecz, ale w doliczonym czasie gry honorowe trafienie dla Zawiszy zdobył Świerczok. Krakowianie mogli odzyskać trzybramkową przewagę, ale w 92. minucie po strzale Bartosza Kapustki piłka trafiła w słupek bramki Zawiszy.

Odkąd krakowian prowadzi Jacek Zieliński, zespół zdobył 13 punktów w pięciu meczach. W tym okresie to najlepszy wynik w T-ME.

Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 3:1 (0:0)
1:0 - Jendrisek 55'
2:0 - Rakels 57'
3:0 - Budziński 77'
3:1 - Świerczok 90+1'

Składy:

Cracovia: Krzysztof Pilarz - Deleu (78' Bartosz Rymaniak), Piotr Polczak, Sreten Sretenović, Adam Marciniak - Miroslav Covilo, Damian Dąbrowski - Deniss Rakels, Mateusz Cetnarski (71' Dariusz Zjawiński), Erik Jendrisek - Marcin Budziński (86' Bartosz Kapustka).

Zawisza: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael, Luka Marić, Cristian Pulhac - Kamil Drygas (79' Josip Barisić), Iwan Majewskij - Bartłomiej Pawłowski (57' Sebastian Kamiński), Cornel Predescu (61' Mica), Jakub Smektała Jakub Świerczok.

Żółte kartki: Deleu, Marciniak, Sretenović (Cracovia) oraz Smektała (Zawisza).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 5142.

[event_poll=52062]

Komentarze (10)
Z1946B
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tym bardziej nie ma się z czego cieszyć jak ten kr...n Fajnyinaczej!
Rumak mocno zaryzykował, ale to nie oznacza jeszcze naszego spadku, a może się okazać
Czytaj całość
avatar
intro
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brak kilku czołowych zawodników NAWET na ławce-to mały skandal. Najbardziej zmęczony Majewskij, a jak Ziajka zagrożony żółtkiem, to mógł się z Koroną wykartkować. Rumak przekombiował, i teraz d Czytaj całość
avatar
Dudek będzie miał kłopoty
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawisza musi teraz wygrać Górnikiem Łęczna jeżeli marzy o utrzymaniu. Bełchatów już spadł do 1 ligi ale kto będzie drugi nie wiadomo. 
avatar
Romus59
20.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sklad podany przed meczem dawal do myslenia ......o 1 lidze 
avatar
MANOLOzBYDG
19.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Hahahhahhahhahhahhahhahhahahahahahahahhahhahahhahhahahahha...... Cracovio dziękujemy, teraz już Cracovio masz byt zapewniony, więc następne mecze możesz poprzegrywać tym samym "pomagając OSUCHO Czytaj całość