Dariusz Kubicki: Mecz z Ruchem Chorzów nam nie wyszedł

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podbeskidzie Bielsko-Biała w środę zanotowało pierwszą porażkę pod wodzą Dariusza Kubickiego. Górale uznali wyższość Ruchu Chorzów. - Ten mecz nam nie wyszedł - przyznał trener ekipy spod Klimczoka.

Dariusz Kubicki trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała został 4 maja. Od tego czasu Górale rozegrali trzy spotkania. Najpierw zremisowali u siebie z Zawiszą Bydgoszcz 2:2, potem pokonali na wyjeździe PGE GKS Bełchatów 2:0. Z kolei w środę przegrali na stadionie w Bielsku-Białej z Ruchem Chorzów 0:2. Na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek Górale mają 5 punktów przewagi nad strefą spadkową. [ad=rectangle]

Zwycięstwo Ruchu Chorzów było w pełni zasłużone. Co prawda w pierwszej połowie to bielszczanie oddali więcej celnych strzałów (2:0), ale po przerwie skuteczniejsi byli goście. Z minuty na minutę przewaga Niebieskich była coraz bardziej widoczna. Pierwszą bramkę Ruch strzelił po serii trzech rzutów rożnych z lewego narożnika boiska. Piłkę wrzucił Marek Zieńczuk, a bierną postawę obrońców wykorzystał Rafał Grodzicki.

Nie był to jedyny błąd defensywy Górali. W 61. minucie Zieńczuk dostrzegł w polu karnym niepilnowanego Rolanda Gigołajewa, a Rosjanin nie miał żadnych problemów, by pokonać Richarda Zajaca. - Mecz z Ruchem Chorzów nam nie wyszedł. Było widać, że mieliśmy problemy z regeneracją po ostatnim spotkaniu. Można powiedzieć, że to był pojedynek do pierwszego błędu, taki błąd spowodował stratę bramki - przyznał Dariusz Kubicki.

Po straconych bramkach Górale rzucili się do odrabiania strat, a szkoleniowiec Podbeskidzia Bielsko-Biała wzmocnił linię ofensywną wprowadzając na boisko Idrissę Cisse, który zastąpił obrońcę Tomasza Górkiewicza. Bielszczanie liczyli również na stałe fragmenty gry, dlatego na murawie pojawił się Dariusz Kołodziej. Nieco ożywienia w poczynania gospodarzy wniósł Wojciech Trochim.

Było to jednak zbyt mało, by sforsować niemal bezbłędną defensywę Niebieskich. Górale przygotowują się teraz do kolejnego ligowego starcia, w którym na wyjeździe zmierzą się z Piastem Gliwice- Potem było już bardzo ciężko. Szybko straciliśmy drugiego gola i zanim zdążyliśmy zrobić zmianę, to korekty już nic nam niestety nie dały. Ten mecz to już historia, musimy odpocząć i jak najlepiej przygotować się do meczu z Piastem - powiedział Kubicki.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Michał W.
22.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Porażka ze świetnie spisującym się wiosną Ruchem nie jest jeszcze powodem do bicia na alarm, ale gdyby w niedzielę przyszła kolejna porażka z Piastem, to już sytuacja zaczęłaby być niebezpieczn Czytaj całość