Obrońca Rozwoju Katowice rozzłoszczony komentarzami: Wszyscy stawiają przeciwko nam

Po efektownej rundzie jesiennej w wykonaniu katowiczan wiosna okazała się być dużo trudniejsza. Obrońca śląskiej drużyny postanowił odpowiedzieć wpisom Internautów, dotyczących możliwości awansu.

Wiosna nie rozpieszczała piłkarzy Rozwoju Katowice, którzy po bardzo dobrej rundzie jesiennej zaliczyli spadek dyspozycji. W inauguracyjnej kolejce zaliczyli bolesną porażkę przed własną publicznością, przegrywając ze Stalą Stalowa Wola aż 1:5. W trzeciej kolejce zdobyli oni pierwszy punkt, ale po remisie z Wisłą Puławy mogli odczuwać niedosyt, gdyż prowadzili już 2:0. Pierwsze zwycięstwo przyszło w następnej kolejce, gdy pokonali 2:0 MKS Kluczbork.
[ad=rectangle]
Obecnie Rozwój plasuje się na czwartej pozycji w II-ligowej tabeli, tracąc do lidera jeden punkt. Ślązacy mają więc duże szanse na wywalczenie awansu na wyższy szczebel rozgrywek. Przemysław Gałecki został zapytany o to, czy jako kibic Rozwoju postawiłby pieniądze na awans do I ligi.

- To ja odpowiem też nietypowo. Zacznę od specyfiki kibiców Rozwoju. Ten klub nie przyzwyczaił do jakichś spektakularnych sukcesów. Z komentarzy, które pojawiają się w internecie, wynika, że nikt w nas nie wierzy. Wszyscy stawiają przeciwko nam. My widzimy te komentarze. Nie wiem do końca, czy to nasi kibice, ale denerwuje mówienie, że nie awansujemy, że to taki klub bez ambicji, że nie grał nigdy na takim poziomie, że nam na niczym nie zależy. Jest całkiem przeciwnie. Zależy nam. Bardzo. Nie ma też w tym żadnej roli miasta - czy chce dwóch klubów w pierwszej lidze, czy nie. To tylko i wyłącznie nasza broszka. Mogę zapewnić wszystkich, że zrobimy wszystko, by awansować. I by ci wszyscy, którzy w nas nie wierzą, mocno się zdziwili - odpowiedział.

Obrońca katowickiej drużyny nie pozostawił złudzeń co do swoich odczuć dotyczących wpisów w Internecie. - Zabolało. Czyta się cały czas. A teraz przecież tak naprawdę wszystkim nie idzie; czy też idzie podobnie. Nie ma w II lidze drużyny, która by odskoczyła i była faworytem do awansu. To, co niektórzy wypisują, można powiedzieć o każdej drużynie. Skupiono się jednak na Rozwoju, że nie chce awansować. W podobnej sytuacji jest przecież i Zagłębie, i ROW, i Raków... Wszyscy z czołówki pragną tej I ligi, tyle że chęci są zwyczajnie większe od możliwości na boisku - zaznaczył Gałecki.

W ramach 32. kolejki Rozwój podejmować będzie Raków Częstochowa. Spotkanie odbędzie się w niedzielę 24 maja, początek został zaplanowany na godzinę 17.

Więcej na rozwoj.info.pl.

Źródło artykułu: