Roberto Di Matteo zwolniony z Schalke 04, pracował w klubie tylko 7 miesięcy

Po fatalnej rundzie wiosennej w wykonaniu Schalke 04 działacze zdymisjonowali włoskiego szkoleniowca. Nie wiadomo jeszcze, kto w kolejnym sezonie poprowadzi drużynę z Gelsenkirchen.

W październiku 2014 roku Roberto Di Matteo przejął schedę po zwolnionym za słabe wyniki Jensie Kellerze. Był reklamowany jako trener, który wraz z Chelsea Londyn wygrał Ligę Mistrzów. Oczekiwań jednak nie spełnił, a Schalke 04 Gelsenkirchen pod jego wodzą finiszowało dopiero na 6. miejscu w tabeli Bundesligi.
[ad=rectangle]
Włoch poprowadził zespół w 33 meczach, a jego bilans to 14 zwycięstw, 7 remisów oraz 12 porażek. Pozytywów było niewiele, a jednym z nich niewątpliwie zwycięstwo 4:3 nad Realem w Madrycie, które nie pozwoliło jednak wyeliminować Królewskich z Ligi Mistrzów. W ostatnich tygodniach Schalke grało już bardzo słabo zwłaszcza w meczach wyjazdowych, a czarę goryczy przelała porażka 0:2 z Hamburgerem SV w 34. kolejce.

Za kadencji Di Matteo w zespole z Veltins-Arena mnożyły się kontuzji i pojawiły się sporne sytuacje - Kevina-Prince'a Boateng oraz Sidney Sam zostali odsunięci od treningów, ponieważ w ocenie trenera i dyrektora sportowego Horsta Heldta nie przykładali się do treningów. Słaba gra wywołała natomiast protesty kibiców, którzy Heldtowi zarzucali niekompetencję.

Wydaje się, że Di Matteo trudno winić za niesatysfakcjonujące rezultaty. Problemem Schalke jest przede wszystkim niezbyt silna kadra i spora liczba zawodników, których umiejętności nie uprawniają do walki o podium Bundesligi. Jeśli zespół znów chce być postrachem rywali, kadrowa rewolucja może okazać się niezbędna.

Źródło artykułu: