Gianluigi Buffon: Mamy maksymalnie 35 procent szans w finale z Barceloną

Bramkarz Juventusu Turyn przyznaje, że jego drużyna nie jest faworytem finału Champions League. Dodaje przy tym, iż przeciwko Realowi Madryt Stara Dama również miała mniejsze szanse.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Pojedynek o Puchar Europy zbliża się wielkimi krokami, a Juventus Turyn utrzymuje wysoką formę. Bianconeri wygrali finał Coppa Italia (2:1 z Lazio Rzym), a następnie grając w nie najsilniejszym składzie pokonali 3:1 SSC Napoli. Zewsząd płyną głosy, że Bianconeri będą bardzo trudną przeszkodą dla FC Barcelony ze względu na znakomitą grę w defensywie.
- Przeciwko Barcelonie mamy maksymalnie 35 procent szans, ale nie jesteśmy pozbawieni atutów i silnych stron, na których zamierzamy się skupić. Przed dwumeczem z Realem Madryt to Królewscy wyprzedzali nas o metr, ale zdołaliśmy zniwelować tę stratę i wypracować jeszcze centymetr przewagi - analizuje Gianluigi Buffon.

- Po dziesięciu latach bez występów w finale dokonaliśmy czegoś wyjątkowego i zasługującego na uznanie. Wiemy, jak trudna przeprawa nas czeka, ale nie możemy tracić pewności siebie i okazywać słabości. Kiedy tak silny rywal jak Barcelona widzi, że masz kryzys, może zabić cię jednym ciosem - tłumaczy golkiper.

W 2006 roku Buffon, Andrea Barzagli oraz Andrea Pirlo na Stadionie Olimpijskim w Berlinie fetowali zdobycie tytułu mistrzów świata. - Wracam do niemieckiej stolicy po dziewięciu latach i zobaczymy, czy emocje będą równie duże. Nie spodziewam się jednak dużej różnicy - zapowiada zmotywowany bramkarz, który będzie musiał powstrzymać Lionela Messiego, Luisa Suareza oraz Neymara.

Serie A: Nie ma mocnych na Juventus! Napoli pokonane w Turynie, świetny Buffon

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×