Lewandowski pod koniec kwietnia złamał kość szczęki i nos podczas meczu z Borussią Dortmund. Sezon dokończył grając w masce. Twarz się goi, ale gorzej jest z barkiem. - Z moich informacji wynika, że Robert ma duży kłopot ze sprawnością barku. Nie może się przez to dobrze zastawiać, uraz dokucza mu na boisku. Kontuzja wyraźnie mu przeszkadza, ale wielki szacunek, za to jak grał w takim stanie - mówi Wirtualnej Polsce Radosław Gilewicz.
[ad=rectangle]
Były napastnik kadry twierdzi, że Lewandowski będzie gotowy na mecz eliminacji Euro 2016 z Gruzją 13 czerwca. - Na pewno musi zdjąć maskę. Nie wiem, czy Robert będzie w pełni sprawny, ale myślę, że 90 procent Lewandowskiego starczy na Gruzję - twierdzi.
Lewandowski, od momentu założenia na twarz maski, strzelił dla Bayernu Monachium dwa gole i zaliczył jedną asystę. Potrzebował na to pięciu spotkań. - Gdyby nie kontuzja, bramek byłoby więcej. Uważam, że Robert ma za sobą bardzo udany sezon. W październiku ludzie mówili, że Lewandowski powinien zmienić klub. Wiedziałem, że "Lewy" potrzebuje czasu, żeby poznać zespół, zaaklimatyzować się, dostosować się do tak szybkich graczy jak Franck Ribery czy Arjen Robben. Znalazł też swoje miejsce na boisku. Pokazał, że ma charakter i umiejętności. Przekonał także trenera Pepa Guardiolę, że gra na boku pomocy to nie jest jego pozycja. Sezon mógł zakończyć z koroną króla strzelców. Tak się nie stało. Ma dodatkową motywację na przyszły - kontynuuje Gilewicz.
Gilewicz twierdzi, że napastnik Bayernu zrobi wkrótce większy postęp. - Robert przede wszystkim poprawił grę ciałem. Jestem przekonany, że będzie jeszcze lepszy, bo ma dużą rezerwę i plan na swój dalszy rozwój, który konsekwentnie wykonuje.
Były reprezentant Polski uważa również, że Jakub Błaszczykowski powinien być powołany już na wcześniejsze zgrupowanie reprezentacji. Pomocnik Borussii Dortmund wróci do kadry po półtorarocznej przerwie na spotkania z Gruzją i Grecją w czerwcu. - Powołałbym go wcześniej. Kuba jest w optymalnej formie. Może nie w takiej jak przed kontuzją, ale solidnej. To duch zespołu, ma atuty. Nie zaszkodzi też kadrze jeżeli chodzi o atmosferę. Nie było z nim nigdy problemów. Zawsze dobrze współpracował z "Lewym". To nie istotne czy są kolegami - kończy Gilewicz.
Mateusz Skwierawski