Patryk Rachwał: Całą rundę można było zagrać lepiej
Kapitan PGE GKS-u Bełchatów żałował po meczu z Koroną niewykorzystanej szansy na przedłużenie walki o ligowy byt, ale przyznał że jego zespół od dawna "pracował" na spadek w ligi.
Marcin Olczyk
Wtorkowe spotkanie z podopiecznymi Ryszarda Tarasiewicza bełchatowianie musieli wygrać, żeby wciąż liczyć się w walce o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Choć po pierwszej połowie gospodarze przegrywali z Koroną Kielce 0:1, potrafili zmobilizować się w przerwie i w kolejnych 45. minutach zdobyć dwa gole. Gdy w 90. minucie bramkarza gości strzałem głową pokonał Paweł Baranowski, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 2:1, na GIEKSA Arenie zapanowała olbrzymia euforia. Trzy minuty później, po golu wyrównującym Oliviera Kapo, piłkarzom PGE GKS-u została już tylko rozpacz...
Konsekwencją fatalnej postawy zespołu w 2015 roku jest powrót na zaplecze ekstraklasy po zaledwie rocznym pobycie w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Wydaje mi się, że gra się cały sezon. W pierwszej rundzie pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Nie wiem co się stało w drugiej części sezonu. Nie jest to niewytłumaczalne. Na pewno czujemy żal. Jest przykro nam i kibicom, bo sporo się namęczyliśmy, żeby wejść do tej ekstraklasy, a znowu z niej spadamy - zaznaczył załamany kapitan PGE GKS-u. - Całą rundę można było lepiej zagrać - dodał.