Henning Berg: Rywalizacja o mistrzostwo nie jest fair. W Anglii kluby byłyby za to ukarane!

Legia Warszawa po remisie w Gdańsku jest w bardzo trudnej sytuacji. Henning Berg stwierdził, że inne drużyny nie grają fair, wystawiając na tym etapie sezonu juniorów do składu.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Legia Warszawa nie potrafiła strzelić bramki Lechii Gdańsk, co mocno skomplikowało sytuację aktualnego mistrza Polski. - Jestem zawiedziony tym, że nie wygraliśmy. W drugiej połowie byliśmy lepsi, mieliśmy więcej szans na zdobycie bramki i normalnie taki mecz powinniśmy wygrać. W pierwszej części spotkania nie graliśmy najlepiej w ofensywie. Lechia stworzyła na nas presję, jednak dobrze spisała się nasza obrona - powiedział Henning Berg.
Norweg nie ukrywał zaskoczenia, że piłkarze Lechii cieszyli się po tym remisie, gdyż stracili nawet teoretyczne szanse na europejskie puchary. - Nie rozumiem czemu gospodarze byli zadowoleni po meczu. Jakby wygrali, mogliby grać w europejskich pucharach. Może bardziej się cieszyli z tego, że skomplikowała się nasza sytuacja w walce o mistrzostwo - zastanawiał się szkoleniowiec. Trener Legii stwierdził, że kolejny rywal Lecha Poznań w jego ocenie nie zagrał fair. - Szkoda, że Górnik nie stworzył sobie szans na zwycięstwo z Lechem. Według mnie rywalizacja o mistrzostwo Polski nie jest prawdziwa. W zabrzańskim klubie nie zagrało wielu podstawowych zawodników, zamiast nich na boisko wyszły dzieci. Dziwię się, że na tym poziomie takie rzeczy się mogą dziać - stwierdził.

Aby Legia zdobyła mistrzostwo, musi wygrać ostatni mecz i liczyć na porażkę Lecha z Wisłą. - Mam nadzieję, że w ostatnim spotkaniu Wisła Kraków zagra w swoim najmocniejszym zestawieniu, by rywalizacja była sprawiedliwa. Chciałbym, by kwestia mistrzostwa Polski zakończyła się sprawiedliwie. Jak się gra dziećmi jak Śląsk, czy Górnik, to trudno myśleć o wyprzedzeniu Lecha na koniec sezonu. Wiem, że ekipie z Poznania wystarczy tylko punkt i to ona jest faworytem do mistrzostwa - grzmiał Henning Berg.

Na początku sezonu sam Berg rotował składem. - Oczywiście - każdy może trener może wystawiać taki skład jaki chce, ale gdy roszady są teraz, trudno dyskutować która drużyna jest najlepsza w lidze. Jestem zaskoczony, że nie ma żadnej dyskusji o tym, czy rywalizacja o mistrzostwo Polski jest sprawiedliwa. Jak daje się młodzieży szanse w kluczowych meczach o mistrzostwo, to wypacza to wyniki rywalizacji. Jeśli w Anglii klub by tak postąpił, zostałby za to ukarany. My w trakcie sezonu robiliśmy dużo zmian, ale to było spowodowane tym, że mamy szeroki skład i rywalizowaliśmy na kilku frontach. Obok młodzieży wchodzili starsi zawodnicy. Z Wisłą mieliśmy cztery zmiany i wygraliśmy. Do następnej kolejki cztery dni i każdy może się spokojnie zregenerować. Według mnie to nie czas, by dawać szanse dzieciom - zakończył trener Wojskowych.

Czy pretensje Henninga Berga są uzasadnione?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×