- Szkoda, że Górnik nie stworzył sobie szans na zwycięstwo z Lechem. Według mnie rywalizacja o mistrzostwo Polski nie jest prawdziwa. W zabrzańskim klubie nie zagrało wielu podstawowych zawodników, zamiast nich na boisko wyszły dzieci. Dziwię się, że na tym poziomie takie rzeczy się mogą dziać - powiedział w środę Henning Berg.
Lechici nie dają się jednak wytrącać z równowagi. - Takie słowa to rodzaj gierki. My musimy się skupiać na sobie, a nie ulegać prowokacjom - skomentował Kasper Hamalainen.
[ad=rectangle]
- To całkiem normalne sytuacje w futbolu, po prostu nie można na nie zwracać uwagi - dodał fiński pomocnik Kolejorza.
28-latek przyznał, że właśnie pokonanie Legii było dla jego zespołu kluczowym momentem, który natchnął go do jeszcze lepszej gry. - Gdybym miał wskazać przełomowe spotkanie, to było to starcie z ekipą z Warszawy na naszym stadionie. Wygraliśmy je 2:1 i zyskaliśmy mnóstwo pewności siebie. Zdobyliśmy też przewagę mentalną i do tej pory dość skutecznie ją wykorzystujemy.
Później podopieczni Macieja Skorży pokonali jeszcze Wojskowych w stolicy i teraz - na jedną kolejkę przed końcem sezonu - mają na nimi trzy punkty przewagi. Jeśli w niedzielę przeciwko Wiśle Kraków wywalczą co najmniej remis, to bez względu na wynik potyczki Legii z Górnikiem Zabrze będą się mogli cieszyć z tytułu.