W sobotę FC Barcelona zagra w wielkim finale Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn. Gwiazda hiszpańskiej drużyny Neymar otwarcie przyznał, że dla niego będzie to najważniejsza chwila w piłkarskiej karierze. - Mam nadzieję, że nasi kibice w sobotę wieczorem będą z nas dumni - powiedział Brazylijczyk.
[ad=rectangle]
Czy klub z Katalonii od razu będzie chciał zdominować Juventus? - Nasi rywale to bardzo dobra drużyna. Chcemy mieć długo kontrolować i rozgrywać piłkę. Juve pewnie też tak myśli. Włosi pokazali w meczu z Realem, że potrafią to robić. Jesteśmy również przygotowani na to, że momentami będziemy musieli ruszyć wysokim pressingiem - skomentował z kolei Gerard Pique.
Być może Barcelonie uda się zakończyć sezon 2014/2015 w potrójnej koronie. - Wystarczy zrobić tylko jeden krok. Jesteśmy profesjonalistami. Wiemy o co gramy. Na pewno nie zabraknie nam koncentracji - mówili zgodnie zawodnicy Blaugrany.
Hiszpanie otwarcie zaznaczyli, że z Juventusem nie mogą pozwolić sobie na chwilę słabości. - Jeśli nasi napastnicy nie ruszą po stracie piłki do szybkiego odbioru to możemy mieć bardzo duże problemy. Każda formacja musi odpowiednia pracować, aby wszystko dobrze funkcjonowało - zakończył Pique.
Z Berlina dla SportoweFakty.pl,
Bartosz Wiśniewski