Prezes PZPN Zbigniew Boniek przypomina od dłuższego czasu, że mecz z reprezentacją Gruzji jest "najważniejszy". Nie da się ukryć, że dla futbolu nad Wisłą może mieć kolosalne znaczenie. Być może punkty zdobyte lub - odpukać - stracone zdecydują o awansie na mistrzostwa Europy we Francji. Przedostać się z eliminacji na dużą imprezę udało się ostatni raz w 2008 roku. Następnie biało-czerwoni zagrali jeszcze na współorganizowanym Euro 2012, ale to już zupełnie inna historia.
[ad=rectangle]
Sytuacja wyjściowa jest dobra. Reprezentacja jeszcze nie przegrała w eliminacjach. Złotą jesień okrasiła historycznym triumfem nad Niemcami i usadowiła się na pozycji lidera w grupie D. Łyżka dziegciu? Sytuacja mogła być idealna, gdyby nie remis w Dublinie, który mocno zabolał kibiców. Irlandia zdobyła gola na 1:1 w doliczonym czasie, a co chyba bardziej alarmujące, Biało-Czerwoni zagrali przeciętnie. Teraz zadaniem na Gruzję jest podtrzymanie kursu na Euro 2016 i podbudowanie mentalne przed rewanżem z Niemcami.
Adam Nawałka musi trochę przetasować jedenastkę. Kamil Glik pauzuje za nadmiar kartek, więc selekcjoner szuka solidnego partnera dla Łukasza Szukały na środek defensywy. Mniejsze luki zrobiły się na lewej obronie i w środku pola obok Grzegorza Krychowiaka. Pole manewru zwiększyło się natomiast na skrzydłach, ponieważ do kadry wrócili Kamil Grosicki i Jakub Błaszczykowski.
Sobotni pojedynek to drugi z Gruzinami w eliminacjach. Jesienią w Tbilisi było pięknie. Drużyna Nawałki rozgromiła przeciwnika 4:0. Takiego wyniku nie osiągnęli pod Kaukazem ani Hiszpanie, ani Włosi. Pracę z reprezentacją zakończył po ostatnim gwizdku selekcjoner Temur Kecbaia. Rywale zostali kolokwialnie "Zgruzjotani". Autor jednego z goli, Krychowiak przestrzega jednak przed spoglądaniem na nadchodzący mecz przez pryzmat poprzedniego.
- Wynik nie odzwierciedla trudów tamtego spotkania. Premierową sytuację podbramkową mieli rywale, a pierwsza połowa była trudna. Dopiero stałe fragmenty dały nam prowadzenie i otworzyły mecz. Teraz będzie podobnie ciężko. Po analizie przeciwnika uważam, że Gruzja jest dziś lepsza niż w listopadzie. Lepiej się broni, lepiej przesuwa i zasługuje u nas na szacunek - stwierdził triumfator Ligi Europy.
"Dżwarosnebi" to nie jest drużyna, której poświęca się wiele uwagi w mediach. Brak jej indywidualności na miarę choćby braci Arweladze czy Kakhabera Kaładze. W rankingu FIFA jest poza czołową setką, a w trwających eliminacjach nie obija dna tabeli dzięki obecności Gibraltaru. Na dodatek w Warszawie zagra bez Jaby Kankawy i Lewana Mczedlidze. Aby jednak nie poczuć się zbyt pewnie statystycy przypominają, że Gruzja potrafiła kiedyś ograć Polskę 3:0. Było to dawno, w minionym wieku, ale było, gdy posadę selekcjonera piastował Janusz Wójcik.
Podobna sensacja nie jest mile widziana. Polacy są faworytami i zdaniem Nawałki - zdają sobie sprawę, że będą prowadzić grę. Dopingować drużynę będzie komplet kibiców na Stadionie Narodowym. Takich piłkarzy jak Piszczek Krychowiak, Lewandowski zazdroszczą nacje silniejsze niż Gruzja. Lider grupy nie ma prawa obawiać się takiego przeciwnika, ale nie może stracić koncentracji. Do wygrania i przegrania jest dużo.
Polska - Gruzja / sob. 13.06.2015 godz. 18.00
Przewidywane składy:
Polska: Fabiański - Piszczek, Szukała, Pazdan, Rybus - Krychowiak, Linetty - Grosicki, Milik, Kucharczyk - Lewandowski.
Gruzja: Loria - Łobżanidze, Chabutia, Kwerkwelia, Grigalawa - Ananidze, Papawa - Okriaszwili, Dzalamidze, Czanturia - Gelaszwili.
Sędzia: Aleksiej Kulbakow (Białoruś).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Niemcy | 10 | 7 | 1 | 2 | 24:9 | 22 |
2 | Polska | 10 | 6 | 3 | 1 | 33:10 | 21 |
3 | Irlandia | 10 | 5 | 3 | 2 | 19:7 | 18 |
4 | Szkocja | 10 | 4 | 3 | 3 | 22:12 | 15 |
5 | Gruzja | 10 | 3 | 0 | 7 | 10:16 | 9 |
6 | Gibraltar | 10 | 0 | 0 | 10 | 2:56 | 0 |
Cchadadze: Znamy Lewandowskiego, ale jeden piłkarz meczu nie wygra
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.