Trener Rafael Benitez musi zadecydować o przyszłości Asiera Illarramendiego. Defensywny pomocnik trafił na Santiago Bernabeu z Realu Sociedad w 2013 roku za 35 mln euro, ale wciąż nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Włodarze Realu Madryt woleliby sprzedać Baska, jednak ostateczne słowo ma należeć do nowego szkoleniowca Królewskich.
[ad=rectangle]
Według hiszpańskich mediów, poważnie zainteresowani sprowadzeniem Illarramendiego są w Liverpoolu FC. The Reds mieli przedstawić już drugą ofertę za tego piłkarza - po nieudanej 15-milionowej propozycji, wyłożyli na stół 22 mln euro. Podobną kwotę w zimowym okienku transferowym było skłonne zapłacić Athletic Bilbao, jednak Carlo Ancelotti nie chciał tracić jednego z graczy w trakcie sezonu.
Illarramendi w zespole Liverpoolu mógłby liczyć na podobne zarobki jak na Santiago Bernabeu. 25-latek w ciągu dwóch sezonów 42 razy wychodził w podstawowym składzie Realu Madryt (25-krotnie w rozgrywkach Primera Division). Po powrocie Casemiro jego pozycja w klubie ze stolicy Hiszpanii może jednak jeszcze się osłabić.
Przypomnijmy, że na Anfield trafili już Adam Bogdan (Bolton Wanderers), Danny Ings (Burnley FC) James Milner (Manchester City) oraz Joe Gomez (Charlton).