Poważne osłabienia Lecha Poznań w meczach z Legią Warszawa i FK Sarajewo

Mimo iż Lech Poznań wzmocnił swoją kadrę to do pierwszych meczów nowego sezonu przystąpi poważnie osłabiony. Czy to odbije się na wynikach Kolejorza?

Pierwszy mecz Lech Poznań rozegra 10 lipca z Legią Warszawa o Superpuchar Polski. Tydzień później rozpocznie walkę o Ligę Mistrzów, a potem zainauguruje rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy. Obecnie kilku zawodników Mistrza Polski zmaga się z urazami i nie wszyscy zdążą wyzdrowieć do początkowych spotkań.

W bramce sezon zapewne rozpocznie Maciej Gostomski, ponieważ Jasmin Burić wciąż nie jest w pełni zdrowy. - Rokowania są takie, że zacznie w przeciągu tygodnia lub dwóch treningi - mówi Maciej Skorża, a sam zainteresowany dodaje: - W poniedziałek miałem kontrolę, w piątek mam kolejną i wtedy zobaczymy co dalej.
[ad=rectangle]
Najbardziej osłabiony Kolejorz będzie w obronie. W ostatnim meczu poprzedniego sezonu boisko z powodu kontuzji opuścił Paulus Arajuuri i on nie zagra w pierwszych spotkaniach. - Niestety ta kontuzja mięśniowa jest poważna i czeka go jeszcze około czterech tygodni przerwy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Paulus nie zdąży na pierwszy mecz. Liczę na nasz personel medyczny, że skrócą ten czas maksymalnie, bo wiemy jak ważny jest to dla nas piłkarz, szczególnie w obliczu dwumeczu z FK Sarajewo - opowiada Skorża.

Oprócz Arajuuriego z defensywy na problemy zdrowotne narzekał również Tomasz Kędziora, który urazu nabawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, co uniemożliwiło mu debiut w biało-czerwonych barwach. - Kędziora miał jakiś problem, ale mam informację, że to nie jest zbyt poważne - dodaje trener Lecha.

Podobnie jak Kędziora z powodu urazu w kadrze nie mógł zagrać Dawid Kownacki. Powinien być jednak do dyspozycji Macieja Skorży w początkowych meczach. - "Kownaś" jest pod okiem fizjoterapeutów i cały czas jest rehabilitowany. W piątek ma się pojawić na treningu i zobaczymy jak to będzie - kontynuuje szkoleniowiec Mistrza Polski. Powrót do zdrowia Kownackiego jest o tyle istotny, że z Legią Warszawa i FK Sarajewo nie zagra najprawdopodobniej Gergo Lovrencsics, który już od dłuższego czasu leczy kontuzje. - Gergo wciąż jest pod opieką fizjoterapeutów. Myślę, że jego powrót do treningów z piłką to kwestia tygodnia lub dziesięciu dni. Minie jednak parę tygodni zanim dojdzie do meczowej dyspozycji - opowiada Skorża.

W treningach póki co nie uczestniczy również Marcin Robak. Pozyskany z Pogonią Szczecin napastnik powinien jednak wyjść na boisko już w sobotę. - Jest on w końcowej fazie rehabilitacji. Pracuje z Andrzejem Kasprzakiem i myślę, że lada moment będzie mógł uczestniczyć w treningach z drużyną. Najprawdopodobniej od początku zgrupowania w Gniewinie będzie z nami trenował - kończy Skorża.

#dziejesiewsporcie: Zabawna wpadka Tytonia

Źródło: sport.wp.pl

Komentarze (3)
PyraKKS
26.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napozycji bramkarza to gostek i szklany buric są da wymiany aa jeszcze fierana kotorowski omg PREZESIE RUTKOWSKI BRAMKARZY I TO 2 BO CHYBA SAM CHCESZ BRONIC W SARAJEWIE 
avatar
Szymon Wróblewski
26.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia niech dobrze przeanalizuje mecz PP i wtedy superpuchar jedzie do Warszawy. maksymalna ilosc dosrodkowan i Gostomski lezy i beczy. to jest chyba najgorszy bramkarz u mistrza polski jaki by Czytaj całość
avatar
pablo80 - RSKZ
26.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lecha na prawdę nie stać na drugiego lepszego bramkarza? Gostomski w ogóle nie daje pewności i na prawdę będzie można się obawiać dwumeczu z Sarajewem.