Komplikują się losy Zaura Sadajewa. Napastnik Lecha Poznań wrócił do Groznego

Wciąż nie wiadomo czy Zaur Sadajew będzie w przyszłym sezonie grał w Lechu Poznań. Czeczen pojawił się w czwartek na treningu Kolejorza, ale potem wrócił do ojczyzny.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Sprawa przyszłości Zaura Sadajewa ciągnie się już od kilku tygodni. Lech Poznań bardzo chciałby zatrzymać 25-letniego napastnika, ale sam zawodnik nie podjął jeszcze decyzji. Kusi go walka z Kolejorzem o najwyższe cele, ale jednocześnie tęskni za rodziną i chciałby być blisko niej. Był pomysł sprowadzenia jego najbliższych do Poznania, lecz oni nie byli zainteresowani taką opcją.
W środę wieczorem Sadajew wrócił do Poznania, a w czwartek odbył trening z drużyną i przeprowadził rozmowę o swojej przyszłości. - Nie mam zamiaru go już wypuszczać. Liczę na to, że z nami zostanie. Wiem jednak, że nie jest to sprawa przesądzona - mówił jeszcze przed przylotem Czeczena do Poznania Maciej Skorża. Do tej pory Sadajew nie podjął decyzji. Udał się za to w podróż powrotną do Groznego.

Czy wróci do Kolejorza? Póki co nie wiadomo. Wydaje się, że wszystko powinno wyjaśnić się do końca tygodnia, gdy Lech uda się na zgrupowanie. Sadajew przekonał do siebie kibiców swoją grą, ale jego wątpliwości co do przyszłości zniechęcają coraz większe grono fanów.

Łukasz Trałka: Jestem przekonany, że sobie poradzimy z FK Sarajewo

Czy Lech powinien jeszcze namawiać Zaura Sadajewa do pozostania w Poznaniu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×