Sandecja straci ważnego zawodnika?

Nowosądecka drużyna musi liczyć się ze stratą gracza, który przez 2 sezony był jedną z kluczowych postaci wśród biało-czarnych. Matej Nather wciąż nie przedłużył kontraktu, wygasającego 30 czerwca.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
Wiele wskazuje na to, że słowacki pomocnik pożegna się z Sandecją Nowy Sącz. Świadczą o tym słowa trenera. - Przyczyny osobiste, rodzinne powodują, że na 95 procent Mateja u nas już nie będzie - wyjaśnia Robert Kasperczyk. 29-letni Nather rozegrał dla sądeckiego zespołu 65 meczów i strzelił 2 gole.
Na innym biegunie jest Łukasz Radliński, wracający do zdrowia po kontuzji. Najprawdopodobniej bramkarz podpisze nowy kontrakt. - Sytuacja jest wyjaśniona. W poniedziałek ma ostatnią konsultację w Bieruniu u dra Krzysztofa Ficka. Wtedy dowiemy się kiedy będzie mógł wrócić. Rozmawiałem z Łukaszem i wiem, że już pali się do treningów. Nie szukamy zatem innego zawodnika na tę pozycję - zaznacza trener Sandecji.

Nie wiadomo jeszcze co czeka Przemysława Szarka. 19-letni stoper był testowany przez Piasta Gliwice. - Oczekujemy na odpowiedź władz klubu i sztabu szkoleniowego. Pytanie, czy go wykupią, czy może wypożyczą. Być może będąc zawodnikiem innego klubu, zostanie u nas - tłumaczy Robert Kasperczyk.

Znany jest już los jednego z testowanych przez Sandecję graczy. Jak poinformował rzecznik prasowy Michał Śmierciak, Maciej Machalski zakończył treningi i opuścił Nowy Sącz. Pomocnik występujący ostatnio w Wiśle Puławy nie znalazł uznania w oczach sztabu szkoleniowego.

Robert Kasperczyk: Opinia menadżera nie wystarczy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×